Spędziliśmy dzisiaj dzień na plaży. Pogoda była cudna.
Delikatny wiatr, ciepłe słoneczko i małe chmurki co jakiś czas :)
Zazwyczaj jeździmy na plażę do Seal Beach. W Long Beach, w którym mieszkamy też jest plaża, ale jej stan czytości pozostawia wiele do życzenia ze względu na bliską odległość portu i wysp wiertniczych, na których są pompy wydobywające ropę naftową.
Na plaży spędziliśmy prawie 3 godziny. Wygrzaliśmy się na słoneczku, pomoczyliśmy nogi w oceanie i zbudowaliśmy wielką fortecę z piasku. Wszyscy zabezpieczyliśmy się SPF 50 :D
 |
jedno z wielu wejść na plażę |
 |
kępki palm i wydmy |
 |
po drodze minęliśmy wielki gąszcz kaktusów |
 |
plaża jest szeroka :) |
 |
i dłuuuuuga (od wejścia do oceanu jest kilkaset metrów) |
 |
ocean |
 |
znalazłam mój nowy ukochany zapach :D Escada Taj Sunset dlaczego ja zawsze muszę pokochać limitowane serie, które już nie są kontynuowane? :{ |
 |
pani ratowniczka biegała zwinnie po brzegu |
 |
znalazło się kilku niskofalowych surferów |
 |
:) |
 |
parasol chronił naszą wodę i owoce przed słoneczkiem |
 |
śliweczka z dzieciństwa pamiętam, że na plaży często jedliśmy kanapki i całe pomidory, które gryźliśmy jak jabłka :) |
 |
niebo |
 |
:) |
 |
fale mika na piasku wyglądała jak rozsypany złoty pył |
 |
z czasem plaża zapełniła się wygrzewaczami słonecznymi |
 |
nieodłączny plażowy sprzęt |
 |
serduszko dla Was :) |
 |
nasza rodzinna forteca (budowaliśmy wszyscy :) |
 |
kwiatuszki w drodze powrotnej |
 |
cudne |
 |
aż miło idzie się taką alejką |
 |
ta roślinka ma małe białe kwiatuszki a te czerwone niby płatki to liście (są czerwone, żeby wabić owady, które nie przyleciałyby do małych białych niepozornych kwiatuszków) |
 |
piękne hortensje |
 |
cudne różowe kwiatki na długich wiotkich łodyżkach (sukulenty) nie zrywałam- trzymałam tylko do zdjęcia, bo silny wiatr nie pozwalał łapać ostrości :D |
 |
alejka w całej okazałości |
 |
ozdobny wianek na bramkę zrobiony z podłoża z którego wyrastają żywe sukulenty rewelacyjny pomysł :) |
 |
sukulentowy mini ogródek |
Buziaki!
Konkretna całkiem konkretna! :)
ReplyDeleteA i alejka piękna bardzo.
duże toto takie wyszło, że zasypaliśmy przed powrotem do domu, żeby nikt do dołu nie wpadł ;)
Deleteno chyba wszystkim oglądającym narobiłaś ochoty na taki sam spacer ;)
ReplyDeleteoj chyba tak :)
Deletenie ma to jak poranny spacer razem z Tobą :* super!
ReplyDeletebardzo mi miło, że mogłam Cię zabrać na plażę :*
DeleteZ wielką przyjemnością oglądałam te zdjęcia :) Wygrzewanie na takiej plaży to musi być czysta i beztroska przyjemność!
ReplyDelete:*
och jest :) za każdym razem :)
Deletebuziaki :*
Taj Sunset używam odkąd wyszła, czyli teraz już trzecie lato. Troszkę mi się już "znudziła" w tym sensie, że kojarzy mi się z różnymi ludźmi i sytuacjami i jestem nieco heartbroken jak jej używam, bo myślę o tym co było, a nie jest. Niemniej jednak, bardzo lubię. Niektórzy myślą, że te zapachy wszystkie są takie same. Otóż nie są :) Taj Sunset podoba mi się najbardziej. Teraz trochę próbuję się pocieszyć Yves Rocher Retropical, który - moim skromnym zdaniem - wybitnie się udał tej pani co go tworzyła.
ReplyDeleteZdjęcia super, oceanu zazdraszczam ;P
Wiem o czym mówisz w sensie zapachów..mam tak samo:)
Delete:)
Deletemam nadzieję, że uda mi się gdzieś Taj Sunset jeszcze upolować.. widziałam na Ebayu testery.. ale kurczę.. oryginalne toto jest?
Deletemoja Escada! ;)
ReplyDelete:)
Deleteoj powygrzewało by sie na takiej plaży
ReplyDelete:)
DeleteAle tam pięknie! Dla mnie, która niemal całe życie spędziła w tym samym regionie Polski to kompletna egzotyka :) Wspaniałe zdjęcia!
ReplyDeletedziękuję :)
Deleteuwielbiam kalifornijsie plaże :)
PLAAAAAAŻAAAAAAAAAAAAAAA <3<3<3<3<3
ReplyDeleteUWIELBIAAAAAAAAAAAAAAAAAAAM <3 <3 <3 :D
DeleteJa również bardzo chętnie powygrzewałabym swoje kości gdzieś pod palmami :)
ReplyDeleteWidzę, że na plan "Słonecznego patrolu" trafiliście ;)
Forteca robi wrażenie, pogratulować zdolności architektonicznych oraz zabudowo-przestrzennych :)
tak :) zawsze trafiamy na plan filmowy :)
Deleteforteca budowana rodzinnie, Dziecina nadzorowała ;)
No tak, nadzór musi być :)
DeleteWycieczka na plaże widać się udała :) Pięknie
ReplyDeleteudała się :)
DeletePięknie, zazdroszczę :)
ReplyDeletepięknie :) to prawda
DeleteWidoki przepiękne :) Wraz z Twoimi opisami, uruchomiłam wyobraźnię i poczułam się, jakbym sobie na tej pięknej plaży leżała :D
ReplyDeletebradzo mi miło :)
Deletezapraszam częśćiej :)
Bardzo lubię oglądać Twoje zdjęcia, fajnie zobaczyć Amerykę z takiej realnej perspektywy :)
ReplyDeletedzięki!
Deletecieszę się, że tak mi te posty wychodzą :)
realnie :)
Jaka szeroka ta plaża !!!! Nasze nawet w połowie nie są takie przestrzenne;)
ReplyDeleteto prawda.. strasznie szeroka, czasami zapominam dokąd zmierzam tak długo trzeba nad ocean się przez piach przedzierać ;)
DeleteRaj! Istny raj!
ReplyDeleteto prawda :)
DeletePięknie ...faktycznie "niskopienni surferzy" lol..
ReplyDeleteBaywatch (jak to się pisało?) w realu;)
Zachwyciła mnie ta roślinka o czerwonych liściach co wyglądają jak maki :)
Forteca porządna jak na Kotów przystało:)
surferzy śmigający na deskach leżąc na brzuchach :D
Deleteta roślinka o czerwonych liściach występuje w całej gamie odcieni różów i czerwieni :)
forteca nie do zdobycia :)
Bez dwóch zdań nie do zdobycia :) porządne rękodzieło - wielorękodzieło - trójrękodzieło hmm trójparzystewielkodzieło :)
DeleteHehee - eee ale deska jest ;) a są rekiny?
tróparzystewielkodzieło :D
Deletedelfiny widzieliśmy i foki też.. o rekinach tylko słyszeliśmy że ktoś widział :) takie małe pypki.. ale były niby ;D
ale Ci zazdroszczę plaży!!!
ReplyDeleteoj tak :) fajnie mieć blisko lażę :)
Deletezamień się na jakiś miesiąc, co? ;)
Deletez największą przyjemnością :D
DeleteWspaniałe zdjęcia. Poczułam towarzyszący Wam klimat i zatęskniłam za morską bryzą.
ReplyDeleteZazdroszczę tej odrobiny egzotyki na wyciągnięcie ręki...
Pzdr!
dziękuję :)
Deleteczasami bryza jest taka intensywna, że czuć plaże przez okno u mnie w domu :) i dosłownie mam plażę na wyciągnięcie ręki
buziaki :*
Poleżałabym na takiej pięknej plaży... Wg narobiłaś mi ''smaka'' ( jeśli można tak powiedzieć, heh :)) na wakacje nad morzem. Ostatni raz spędzałam tak wakacje dobre 4 lata temu :(
ReplyDeletetrzeba nadrobić bezplażowy czas :)
Deletemoże w tym roku uda Ci się wypad nad morze :)
hahahah pęknę ze śmiechu... no oglądam fotki... czytam komentarz... patrze OMG znalazłaś perfumy na plaży :D hahahah nie no ja zawsze mam głupie pomysły :P
ReplyDeleteo lol, faktycznie tak można to zrozumieć :D
Deletebuziak!
Jak ja Ci Kochana zazdroszczę takich widoków <3
ReplyDeletewidoki cudne :)
DeleteWidoki przecudne!
ReplyDeleteA Escadę uwielbiam, praktycznie każdy ich zapach bardzo lubię...są specyficzne i charakterystyczne albo się je kocha albo ich nienawidzi.
nie znam innych zapachów Escady chyba.. muszę nadrobić zapachowe zaległości ;)
DeleteAle u Ciebie pięknie i kwiaty jakie cudowne! Chciałabym móc się do Ciebie prze-teleportować przynajmniej na pół godzinny :) Forteca wygląda bardzo profesjonalnie :)
ReplyDeleteach dlaczego ja mieszkam na zimnej polnocy!!??..... PIeknie i bardzo wakacyjnie, buziaki
ReplyDeleteJak ja Ci zazdroszczę tego oceanu. Ja kocham polskie morze, niestety mieszkając na Śląsku niewiele mam okazji by nad nim pobyć - droga jest długa i męcząca, więc krótkie, kilkudniowe wypady odpadają. Przepięknie.
ReplyDelete