Friday, May 29, 2015

przemyślenia- mój mały sklepowy sukces

Ostatnio uświadomiłam sobie, że jak jestem w sklepach typu ROSS, Marshalls, TJ Maxx, Nordstrom Rack, to szukam ciekawych rzeczy i mam zawsze telefon w pogotowiu, żeby zrobić zdjęcia na bloga.
Odruch bezwarunkowy: przekraczam próg sklepu- wyjmuje telefon z opcją aparatu.
Dzisiaj po raz pierwszy od lat tego nie zrobiłam.. O losie! Nawet nie wiecie ile mnie to kosztowało ;) Ręka sama szukała telefonu jak podeszłam do półki z kosmetykami. Postanowiłam, że dzisiaj nie będę wcale wyjmowała go z torebki i udało mi się, chociaż wcale nie było łatwo. Widziałam sporo ciekawych rzeczy i nawet zrobiłam małe kosmetyczne zakupy :D
Pokażę Wam wszystko przy najbliższej okazji :)

Dzisiaj zdjęć nie będzie. Świętuję swój mały sukces ;)

Miłego weekendu.
Buziaki!


1 comment:

  1. Bardzo lubię Twoje sklepowe zdjęcia i żałuję, że nie wyciągnęłaś aparatu :P

    ReplyDelete

Dziękuję za każdy komentarz.
Wasze zdanie jest dla mnie ważne.

Cenię sobie konstruktywną i solidnie argumentowaną krytykę. Lubię komplementy ;)

Pamiętaj, wszystko co kiedyś powiesz i napiszesz- prędzej czy później okrąży świat i do Ciebie wróci. Wykorzystaj to mądrze. Szanuj swój i mój czas.

Wszystkie anonimowe komentarze, które są złośliwe i obraźliwe będę traktowała jako spam.

Buziak!