Miałam w planach kupić tylko te, które mi się najbardziej spodobają. Na miejscu okazało się, że podobaja mi się wszystkie, i że nie mam niczego podobnego w mojej kosmetycznej kolekcji.
Najbardziej byłam zaskoczona fioletem, którego wcale nie miałam zamiaru kupować.
Dzisiaj pokaże Wam szybkie zdjęcia ze sklepu i z kuchni ;)
Jak będę miała więcej czasu i dobre światło zrobię pełną prezentację.
![]() |
zgarnęłam z półki ostatnie sztuki :D |
![]() |
ciemną nocą w sztucznym świetle |
O, jakie ciekawe! Coś podobnego było w kolekcji MAC-a, wtedy ucapiłam jedno takie ombre i... w ogóle nie używałam, tylko się gapiłam ;D a potem nagle minęło lato i moja brzoskwinka już przestała pasować, zatem... poczeka na następne lato ;) a ten fioletowy też był w MAC-u i kupiła go Hexxana. Wydał mi się megadziwaczny, ale ona była zadowolona!
ReplyDeleteExtra się prezentują :)
ReplyDeletepiękne!
ReplyDeleteno to czekamy na prezentację tych cukierasów :)
ReplyDeleteNo właśnie ten fiolet mnie ciekawi jak to będzie wyglądało na twarzy :D
ReplyDeleteślicznie wyglądają!
ReplyDeleteLubię cieniowane kosmetyki :) Szkoda że do nas nie dotrą.
ReplyDelete