Thursday, June 16, 2016

moja poranna przyjemność

Codziennie o 6 rano dzwoni mój budzik. Budzę się, wstaję, myję, ubieram i wyruszam na spacer. Moja poranna przyjemność.
Powietrze pachnie rosą i trawą. Moja trasa wiedzie przez zupełny skraj miasta, gdzie po jednej stronie są domki a po drugiej pola. Słońce jest już wysoko a ptaki kończą śniadanie i zaczynają swój koncert.
Uwielbiam moje polskie poranki. Szkoda mi tutaj czasu na spanie, kiedy mogę go wykorzystać przyjemnie i pożytecznie.
Każdy mój spacer to troszkę ponad 3 kilometry. Pół godzinki i jestem w domu.



Korzystam z takich spokojnych poranków póki mogę, bo po powrocie do USA będę wstawała o 5:30 i szykowała się do pracy bez szans na spacer wśród śpiewu ptaków i zapachu rosy..
Buziaki!

4 comments:

  1. Też lubię poranny śpiew ptaków i swój widok za oknem :)

    ReplyDelete
  2. Ostatnio mam "Internetowy zastój" i dopiero wpadłam nadrobić lekturę Twoich wpisów :) . Mieszkając w dużym mieście, to takich porannych spacerów (czy raczej biegania) brakuje mi najbardziej. Miłego korzystania z uroków Polski i odpoczynku :-)

    ReplyDelete
  3. Uwielbiam z samego rana wybrać się na taki spacer, jak wszyscy inni jeszcze śpią ;)

    ReplyDelete
  4. Warto korzystać z uroków natury :)

    ReplyDelete

Dziękuję za każdy komentarz.
Wasze zdanie jest dla mnie ważne.

Cenię sobie konstruktywną i solidnie argumentowaną krytykę. Lubię komplementy ;)

Pamiętaj, wszystko co kiedyś powiesz i napiszesz- prędzej czy później okrąży świat i do Ciebie wróci. Wykorzystaj to mądrze. Szanuj swój i mój czas.

Wszystkie anonimowe komentarze, które są złośliwe i obraźliwe będę traktowała jako spam.

Buziak!