Saturday, June 28, 2014

zabieg laminowania włosów- co to za czary?

Zaspokoiłam ciekawość.
Kupując zabieg laminowania nie wiedziałam czego się spodziewać. Trochę się nawet bałam co to będą za czary. Zupełnie niepotrzebnie :) Laminowanie (tym konkretnym produktem) to taki lajcikowy dodatek w pielęgnacji włosów.
Na samym początku przypomnę, że moje włosy są bardzo grube, sztywne i gęste. Mało co je ruszy i wpłynie na ich wygląd w pierwszym kontakcie. Tak też się stało w przypadku marionowego zabiegu laminowania.
Kilka dni temu użyłam pierwszej z dwóch saszetek. Po dokładnym umyciu włosów oraz przesuszeniu ich ręcznikiem nałożyłam zawartość saszetki, przykryłam czepkiem i czekałam 15 minut.

Po spłukaniu i wysuszeniu moje włosy:
-były pachnące
-były lżejsze
-były sypkie
-ładnie się układały
-nie puszyły się

Nie użyłam prostownicy żeby utrwalić efekt (na opakowaniu producent sugerował użycie prostownicy). Może dlatego już po kolejnym myciu moje włosy wróciły do stanu sprzed 'laminowania'.

zestaw składa się z dwóch saszetek z zabiegiem i jednego czepka



instrukcja

skład

czepek

Podsumowując:

przyjemny produkt nadający krótkotrwały efekt gładkich, sypkich, wygładzonych włosów.
Możliwe, że na cienkich włosach efekt utrzymałby się dłużej i byłby bardziej spektakularny.

Buziaki!

18 comments:

  1. warto kupic, bo całkiem to tanie :D też będę musiała wypróbowac :)

    ReplyDelete
  2. W moim przypadku najlepsze efekty są dzień po laminowaniu :)

    ReplyDelete
  3. Nigdy nie miałam. Taki zabieg raczej nie jest mi potrzebny ale zastanowię się i może wypróbuję :).

    ReplyDelete
  4. mnie zastanawia kreatynowe prostowanie włosów :) na jesień, gdy wilgoć mnie dobija i nawet ułożone włosy cuda robią na głowie ;p

    ReplyDelete
  5. Nigdy tego nie robiłam i też nie jest mi raczej potrzebny, więc nie skorzystam :)

    ReplyDelete
  6. Laminowałam włosy domowym sposobem i efekt mnie zachwycił. Muszę spróbować też tej saszetki.

    ReplyDelete
  7. Mam już dwa opakowania zabiegów i zero czepków :P
    Te zużywam namiętnie do olejowania:)

    ReplyDelete
  8. Kupiłam jakiś czas temu i niedługo mam zamiar wypróbować :)

    ReplyDelete
  9. Pokuszę się na jedną saszetkę na próbę, żeby ujarzmić te moje kłaczyska ;-) A co jaki czas można powtarzać zabieg??

    ReplyDelete
    Replies
    1. nie mam pojęcia ;) na opakowaniu nie ma informacji
      myślę, że co kilka myć nie zaszkodzi

      Delete
  10. Brzmi ciekawie....
    Chyba się skuszę, z tego co pamiętam to chyba w Naturze to cudo można nabyć?

    ReplyDelete
  11. Szkoda, że nie wrzuciłaś zdjęcia fryzury po użyciu tego produktu. Osobiście nie mam przekonania do takich preparatów, ale może kiedyś się skuszę...

    ReplyDelete
  12. Gdzie kupię taką saszetke ? :)

    ReplyDelete
  13. Nie mogę się już doczekać, aż sama wypróbuje ten zabieg :P ale ostatnio jakoś jestem mega zalatana i brakuje mi czasu na taką "dodatkową" pielęgnację :(

    ReplyDelete
  14. Jak robiłam sama laminowanie żelatyną, to na mojej głowie wyszedł koszmar... mam teraz saszetkę do laminowania Taft, ale boję się jej użyć :P

    ReplyDelete

Dziękuję za każdy komentarz.
Wasze zdanie jest dla mnie ważne.

Cenię sobie konstruktywną i solidnie argumentowaną krytykę. Lubię komplementy ;)

Pamiętaj, wszystko co kiedyś powiesz i napiszesz- prędzej czy później okrąży świat i do Ciebie wróci. Wykorzystaj to mądrze. Szanuj swój i mój czas.

Wszystkie anonimowe komentarze, które są złośliwe i obraźliwe będę traktowała jako spam.

Buziak!