sorbetowe cienie w kremie z shimmerowym brokatowym czymś |
cena 11,99 |
na ręce |
tu też |
po prawej już od dawna w sprzedaży wielobarwny puder brązujacy po lewej kremowe róże i rozświetlacze |
rozświetlacze |
róże |
wielobarwne pudry brązujące |
jeszcze raz w całości |
metaliczne cienie w kremie z tubki |
pomarańcz i brąz |
róż i zieleń |
dwa brązy |
Udało mi się znaleźć kremowy rozświetlacz który zmienia się w puder w kontakcie ze skórą :) Niemacany :3
Buziaki!
ciekawy ten puder-rozświetlacz, jednak cienie jakieś takie " odpustowe" mi się wydają:/
ReplyDeleteTrudną miały konsystencję. Potrzeba było kilku warstw żeby uzyskać taki efekt na ręku :(
DeleteTe słoiczkowe cienie niby takie badziewiarskie ale ja lubię od czasu do czasu mocny błysk i chyba pójdę je zmacać :D
ReplyDeleteZobacz z bliska :) dla mnie zbyt trudne w nakładaniu i współpracy :)
DeleteWolę matowe ;)
Poszłam, zmacałam, kupiłam :D
DeleteHa! Ten cień sorbetowy - idealny na sylwestra! Może opakowanie nie za piękne, ale za tę cenę - super. Ten najbardziej po prawej mi się podoba. Dzięki za zdjęcia. Ja dziś miałam apogeum jesiennego zniechęcenia, więc tym bardziej doceniam takie ogarnięte Kasie, które się nie dają krótkim pochmurnym dniom, wstają rano, działają i jeszcze się dzielą :-*
ReplyDeleteMagda od błyskotek
Z Sylwestrem to niezły pomysł bo cienie skubane trwałe są- nie chciały się zmyć z ręki.
DeleteNie ma za co i polecam się na przyszłość.
Apropos Sylwestra cały czas sie zastanawiam gdzie go spędzę. Szukam czegoś w naszym małym miasteczku ale jak narazie bez rezultatów..
Ja pewnie po domowemu, ale makijaż wyjściowy nie zaszkodzi :)
DeleteMagda
Chętnie zobaczę te kremowe cienie
ReplyDeleteZastanawiałam się kiedyś nad tymi cieniami ale zrezygnowałam z ich zakupu :)
ReplyDeleteMmmm. Rozświetlacz potrzebny mi "na gwałt" więc jutro kierunek-> Natura :)
ReplyDeleteJestem ciekawa tych metalicznych cieni w kremie z tubki. Opakowanie wygląda również fajnie. :D
ReplyDeleteMnie tak zaciekawiły te wielobarwne pudry brązujące - aż chyba sobie na dniach pójdę je oblukać:)
ReplyDeleteCienie w musie to porażka :/, miałam dwa i używało się ich bardzo ciężko, a błyszczące drobinki po chwili od nałożenia były na całej twarzy. Jedyne zastosowanie do jakiego się nadawały to jako eyeliner, ale i tak szału nie było.
ReplyDeleteRozświetlacze są fajne, reszta niestety nie dla mnie:)
ReplyDeleteTe cienie od razu skojarzył mi się z sylwestrem :D Chyba będę musiała kupić :) Bardzo fajnie wyglądają :)
ReplyDeletemam jeden ten cień i bez bazy się roluje, ale z bazą spoko, a fajnie wygląda on sam jako baza (tyle, że na bazie) dla np matowych albo bardziej matowych niż błyszczących - czyli satynowych - cieni. no ale ja ostatnio to tylko tatuaż maybelline na całą ruchomą powiekę i bordo albo brąz w załamaniu z encyklopedii elfa no i rozwietlacz w kąciku. chcę bardzo kredkę pod brwi catrice
ReplyDeleteszalone te cienie :P zbyt szalone jak dla mnie
ReplyDeleteCienie okropnie migotliwe i te kolory - jak na dyskotekę w gimnazjum ;)
ReplyDeleteMi właśnie ostatnio chodzi po głowie ten puder-rozświetlacz. :D
ReplyDeleteFajne produkty :)
ReplyDeleteJulajulia.blogspot.com.