Wednesday, March 25, 2015

szelest skóry, pustynia, suchotnictwo i ogólny smuteczek- ciąg dalszy historii moich dłoni

Miesiąc temu pisałam o moim problemie z bardzo suchymi dłońmi *KLIK*. Niedługo po napisaniu tamtego posta znalazłam krem do rąk, który na drugim miejscu w składzie ma mocznik. Dałam mu szansę i jestem bardzo zadowolona, a moje dłonie wyglądają i czują się o niebo lepiej. Po kilku tygodniach stosowania mogę go Wam śmiało polecić:

Gold Bond Ultimate healing hand cream

jest gęsty i bardzo wydajny, po niecałym miesiącu używania z pękatej tubki została mi mniej niż połowa

tył opakowania

skład i inne informacje
Nie mam pojęcia czy jest dostępny poza USA. Jeśli kiedyś na niego traficie- warto dać mu szansę.
Cena to około $6.
Buziaki!

5 comments:

  1. Ja mam jakąs masakrę i na twarzy i na dłoni ,,,, chyba wiosna tak wita ;)

    ReplyDelete
  2. nastał czas zużywania balsamów ;P

    ReplyDelete
  3. U mnie cera się buntuje. :( Chyba taki okres.:)

    ReplyDelete
  4. Kiedyś miałam z tym problem, ale już nie mam, bo czegoś używam :)

    ReplyDelete

Dziękuję za każdy komentarz.
Wasze zdanie jest dla mnie ważne.

Cenię sobie konstruktywną i solidnie argumentowaną krytykę. Lubię komplementy ;)

Pamiętaj, wszystko co kiedyś powiesz i napiszesz- prędzej czy później okrąży świat i do Ciebie wróci. Wykorzystaj to mądrze. Szanuj swój i mój czas.

Wszystkie anonimowe komentarze, które są złośliwe i obraźliwe będę traktowała jako spam.

Buziak!