Mój obecnie używany krem jest na wykończeniu, więc postanowiłam uzupełnić zapasy. Wybór padł na eos o zapachu berry blossom. Krem kosztował $1,99 za 44 ml.
![]() |
opis |
![]() |
skład |
![]() |
jajo |
![]() |
polubiłam jego zapach :) mam nadzieję, że się sprawdzi |
![]() |
opis |
![]() |
skład |
![]() |
jajo |
![]() |
polubiłam jego zapach :) mam nadzieję, że się sprawdzi |
Dziękuję za każdy komentarz.
Wasze zdanie jest dla mnie ważne.
Cenię sobie konstruktywną i solidnie argumentowaną krytykę. Lubię komplementy ;)
Pamiętaj, wszystko co kiedyś powiesz i napiszesz- prędzej czy później okrąży świat i do Ciebie wróci. Wykorzystaj to mądrze. Szanuj swój i mój czas.
Wszystkie anonimowe komentarze, które są złośliwe i obraźliwe będę traktowała jako spam.
Buziak!
Bardzo ciekawy produkt, a do tego pięknie wygląda; )
ReplyDelete_____________
Pozdrawiam
MARCELKA FASHION and LIFESTYLE BLOG
♡♥♡♥
Opakowanie ma super :D
ReplyDeletemiałem tlyko do ust :(
ReplyDeletewygląda ciekawie
ReplyDeleteOpakowanie świetne :)
ReplyDeleteJestem bardzo ciekawa tych kremów :D
ReplyDeleteŚwietna sprawa taki kremik. Balsamy do ust się sprawdził, więc może krem również spełni swoją role :)
ReplyDeleteSłyszałam sporo o tym kremie :)
ReplyDeleteJulajulia.blogspot.com
Wygląda jak Foreo Luna ;-)) Muszę kupić tego cudaka :-)
ReplyDeleteStrasznie popularny się zrobił ten krem. Ale u nas kiepsko z dostępnością i jest chyba dość drogi. Może kiedyś...
ReplyDeleteFajny gadżet :)
ReplyDeleteJa też muszę się polubić z kremem do rąk, chociaż idzie mi już coraz lepiej.
ReplyDelete