Monday, June 15, 2015

nieplanowany zakup i walka z elektryką

Dzisiaj szalony i bardzo męczący dzień.
Popsuło się moje kochane autko :( Pojechałam po Dziecinę do szkoły i jak miałyśmy już wracać do domu, samochód nie chciał zapalić :( Byłam pewna, że to coś z akumulatorem.
Wróciłyśmy na pieszo. Wieczorem podjechaliśmy z mężem pod szkołę żeby odpalić silnik na kable od drugiego akumulatora. Niestety nic z tego nie wyszło. Doszliśmy do wniosku że coś stało się z alternatorem. W międzyczasie pojechaliśmy do sklepu kupić baterię dzięki której można być samowystarczalnym jak wyładuje się akumulator. To też nie pomogło.
Wyciągnęliśmy akumulator i pojechaliśmy do serwisu akumulatorów, gdzie miły pan nam go naładował. Po włożeniu naładowanego akumulatora na miejsce samochód nadal nie chciał zapalić.
Teraz w sumie sami nie wiemy co jest nie tak.. Może to coś z zapłonem?
Jutro jedziemy do elektryka i będziemy dalej walczyć.

A to dzisiejszy haul zakupowy:


Buziaki!

6 comments:

  1. Letni must have, jakby nie patrzeć :-)

    ReplyDelete
  2. Ja mam cały zestaw :D Drugi akumulator, klucze francuskie, kable, śrubokręty i tak dalej :D

    ReplyDelete
    Replies
    1. Prawidłowo :)
      Ja tez powinnam zacząć kompletować taki zestaw :)

      Delete
  3. Oj samochody :( mój też ostatnio stał u mechanika.

    ReplyDelete
    Replies
    1. niestety czasami się zdarza..
      oby tylko nie za często ;)

      Delete

Dziękuję za każdy komentarz.
Wasze zdanie jest dla mnie ważne.

Cenię sobie konstruktywną i solidnie argumentowaną krytykę. Lubię komplementy ;)

Pamiętaj, wszystko co kiedyś powiesz i napiszesz- prędzej czy później okrąży świat i do Ciebie wróci. Wykorzystaj to mądrze. Szanuj swój i mój czas.

Wszystkie anonimowe komentarze, które są złośliwe i obraźliwe będę traktowała jako spam.

Buziak!