Trafiłam na eBayu na koreańskie maseczki. I to nie byle jakie. Ktoś postanowił urozmaicić nam kobietom monotonne i nudne pielęgnacyjne rytuały i wymyślił elegancką (można powiedzieć nawet wyjściową) wersję maseczek.
Cztery rodzaje, cztery kolory, cztery style. W sam raz na bal karnawałowy ;) Najszybsze przebranie ever. Jedyne o co trzeba zadbać to tusz do rzęs i pomadka :D Pięć minut i gotowe. (myk sprawdzi się niestety tylko na bale, które trwają do pół godziny ;)
 |
czerwona maseczka przeciwzmarszczkowa |
 |
niebieska maseczka nawadniająco-nawilżająca |
 |
czarna maseczka rozjaśniająco-wybielająca |
 |
fioletowa maseczka odnawiająco-łagodząca |
W sumie fajny pomysł, bo tak udekorowane maseczki maja mniejszy potencjał straszenia domowników. Już nie raz taka zwykła biała spowodowała niepokój u mnie w domu ;_;
Buziaki!
Ciekawy pomysł, tylko do końca nie wiem czy to byłoby mi potrzebne... :)
ReplyDeleteŚwietny patent, ale nawet na zdjęciach promocyjnych widać, że jest problem z równomiernym jej założeniem i tymi jakby bąblami powietrza od spodu.
ReplyDelete