Nasza podróż trwała troszkę ponad 22 godziny (licząc od wyjazdu z domu w USA do przyjazdu do domu w Polsce). Lecieliśmy dwoma samolotami. Pierwszy lot był długi. Z Los Angeles do Londynu. Drugi lot był krótki. Z Londynu do Berlina. A z Berlina do domu w Polsce dojechaliśmy samochodem :)
![]() |
nasze bagaże podręczne |
![]() |
przekąska na lotnisku LAX w Los Angeles Dziecina woda i babka cytrynowa |
![]() |
a dla mnie kawa i orzechy włoskie |
![]() |
dookoła sklepy duty free |
![]() |
czekanie.. |
![]() |
i czytanie |
![]() |
i czekanie.. (uczę się pleść sobie warkocze dobierane) |
![]() |
jeszcze więcej czekania |
![]() |
już w pierwszym samolocie (przez całą podróż mapa niestety nie działała..) |
![]() |
pozdrowienia :) |
![]() |
nasz samolot |
![]() |
na lotnisku |
![]() |
na pas startowy eskortował nas samochód |
![]() |
chwilkę po starcie |
![]() |
zatoka przy lotnisku |
![]() |
coraz wyżej.. |
![]() |
mój pierwszy wybór filmowy bardzo trafny :) podobało mi się- lubię takie klimaty |
![]() |
góry i doliny |
![]() |
pierwsza przekąska, mój tradycyjny sok pomidorowy i paczka precli, którą oddałam mężowi |
![]() |
chmurki |
![]() |
obiad (paskudny- zjadliwa była jedynie sałatka z pomidorów, mozarelli i sałaty) |
![]() |
wersja obiadu dla dzieciaków- pierś z kurczaka z marchewką i groszkiem oraz makaron z sosem, a zamiast surówki seler i marchewka |
![]() |
wieczór za oknem.. |
![]() |
pozdrowienia po zmroku |
![]() |
mój drugi wybór filmowy.. skończyłam całą serię i w sumie cieszę się, że to już koniec bo ostatnia część była męcząca.. |
![]() |
ostatni wybór filmowy (nie skończyłam oglądać) |
![]() |
za to grałam w gry (tu akurat nauka hiszpańskiego ;) |
![]() |
małe chmurki |
![]() |
duże chmurzyska |
![]() |
przed lądowaniem |
![]() |
okolice Londynu |
![]() |
a to już drugi samolot |
![]() |
na pasie startowym |
![]() |
śniadanko |
![]() |
małe chmurki |
![]() |
większe chmury |
![]() |
największe chmury |
![]() |
polskie kasztanowce :) |
Piękne te zdjęcia chmur :) Cudnie wyglądasz!
ReplyDeleteUwielbiam lotniska i samoloty <3 Ale najważniejsze, że dolecieliście ;)
ReplyDeleteZdjęcia chumrek, z samolotu najlepsze! :D
ReplyDeletePodziwiam za wytrwałość podczas tak długiej podróży samolotem.
ReplyDeletePiękne zdjęcia ♥
ReplyDeleteNa Crimson Peak byłam w kinie - też bardzo mi się podobał, a drugą część Kosogłosa muszę w końcu obejrzeć :D Widzę, że mamy bardzo podobny gust filmowy ;)