Teściowie mają działkę rekreacyjno-owocową, moi rodzice rekreacyjno-warzywno-owocową.
Udało mi się zrobić kilka zdjęć na każdej z nich.
 |
| w drodze na działkę do teściów |
 |
| piwonie |
 |
| dziecina w kulkowym żywiole |
 |
| mój hiszpański |
 |
| owocki |
 |
| i ślimak |
 |
| obudził się u mnie na ręku |
 |
| zrobiłam bukiet |
 |
| z działkowych kwiatów wyszedł zupełnie nieźle ;) |
 |
| a to już u rodziców poziomki |
 |
| dziecina pomaga podlewać kwiatki |
 |
| czekam aż czereśnie dojrzeją :D |
 |
| będzie ich dużo.. |
 |
| bardzo bardzo dużo |
 |
| buraczki, ogórki i rzodkiewka |
 |
| mięta |
 |
| cebula a w tle seler |
 |
| wisienki |
 |
| chudy rabarbar |
 |
| pszczółka na kwiatku |
 |
| aksamitki i fioletowe kwiatki, które mi sie strasznie podobają, ale zapomniałam jak sie nazywają.. |
 |
| róże |
 |
| melisa |
 |
| piwonie |
 |
| pomidorki |
 |
| papryka, koper i sałata |
 |
| pozdrowienia! |
Ah też bym chciała mieć takie zapasy pyszności i piękności :)
ReplyDeleteŚwietny mix i piękny uśmiech :) Ja muszę się wziąć w końcu za hiszpański bo wstyd mi przed bratową (Hiszpanką), ona szybciej nauczy się polskiego :D Na razie wspomagam się translatorem, to też coś uczy, choć to nie to samo :)
ReplyDeleteCudne zdjęcia szczególnie ty w wianku.Fioletowe kwiatki to żeniszek.Mnóstwo pyszności macie na działkach.
ReplyDelete