Uwielbiam tę technikę i nabrałam ochoty, żeby już wkrótce sama coś stworzyć :)
|  | 
| różnokolorowa wełna z merynosów | 
|  | 
| i tu też :) | 
|  | 
| mydła i woda (bardzo mocno namydlona woda) oraz dużo folii bąbelkowej | 
|  | 
| wszystkie materiały | 
|  | 
| dzisiejsze prace dzieciaków | 
|  | 
| :) | 
Buziaki!
 
Zapowiada się pięknie :)
ReplyDeleteAle śliczności powstają :)
ReplyDeleteŚwietne DIY :)
ReplyDeleteJulajulia.blogspot.com.
och, pamiętam, ze uwielbiałam filcowanie, ale metodą na sucho- igiełką- ta na mokro nie wchodziła w grę ze względu na to, że mam w domu wełniany dywan... :(
ReplyDeletejakie fajne kwiaty :) ja niestety jestem kompletnie pozbawiona talentu manualnego :P
ReplyDeleteJa też mam porobione już :) I większe formy też które czekają na jakieś w miarę zdjęcia i opublikowanie :)
ReplyDeleteJej, jaki masz talent, też bym chciała tak umieć, czekam na część dalszą :)
ReplyDeletepięknie :) czekam na ciąg dalszy :)
ReplyDeletewow! czekam na więcej!
ReplyDeleteświetnie wyglądają!
ReplyDeleteSuper post :*
ReplyDeletetheeternalkids.blogspot.com
wow, wyglądają pięknie :)
ReplyDeleteładne! :) zapowiada się nieźle :)
ReplyDelete