Dzisiaj robiłam małe spożywcze zakupy w Biedronce. W drodze do kasy mój wzrok przykuły kolorowe muffinki. Zupełnie nieświadoma, że dzisiaj weszła oferta z najnowszej kosmetycznej gazetki podeszłam do kolorowych babeczek. Nad nimi unosił się zapach słodko-owocowy. Dokładniej przyjrzałam się zawartości pudełka i postanowiłam zabrać dwie babeczki do domu. Truskawkową i jagodową (która dla mnie pachnie nie jagodami tylko wakacjami i świeżym powietrzem).
3.99 za 150 gramów to całkiem przyzwoita cena. Z czterech zapachów jedynie dwa były dla mnie do przyjęcia. Czekoladowy i waniliowy zapach są zdecydowanie mniej atrakcyjne dla mojego nosa ;)
|
babeczki można rozkawałkować i podzielić na mniejsze porcje |
|
zaskoczył mnie skład :) olej z pestek winogron i olej awokado to duży plus |
|
truskawkowa ma więcej barwników (wiadomo ;) |
|
:) |
Jutro skoczę po jeszcze :)
Jagodowa bombowa babka to zdecydowanie mój zapachowy ulubieniec.
Buziaki!
Spore są, myślałam, że będą mniejsze, może się skuszę :)
ReplyDeleteHm hm jak je spotkam to kupię :D Ale stanowczo nie po drodze mi ostatnio do Biedrony :D
ReplyDeleteMam waniliową, nad pseudojagodową też się zastanawiałam :)
ReplyDeleteświetne te babeczki :))
ReplyDeleteTeż wrzuciłam dwie do koszyka, nie mam wanny niestety ale jak wpadnę do rodziców to zrobię sobie kąpiel z babeczką :)
ReplyDeletea ja sie nie skusiłam ):
ReplyDeleteWyglądają całkiem całkiem:) Ja niestety nie mam wanny więc użytku z babeczki nie będzie:)
ReplyDeleteja kupiłam wczoraj 2 jagodowe i też uważam, że pachną świeżo, a nie jagodowo :) kojarzą mi się z jakimiś perfumami, ale jeszcze nie umiem dojść do tego z jakimi :P
ReplyDeleteja kupiłam truskawkową i czekoladową :) w tej jagodowej nie wyczuwałam żadnego zapachu :( ale jak piszesz, że pachnie świeżo to jeszcze ją kupię ;)
ReplyDeleteFajna sprawa. I nie trzeba potem używać balsamu :)
ReplyDeleteWąchałam tą z białym kwiatkiem i jakoś tak sztucznie wanilią było czuć, a ta z niebieskim tak dziwnie...dobrze że nie mam wanny to nie musiałam kupować :D wzięłam tylko płyn micelarny i roll-on z garniera
ReplyDeleteNiestety nie mam wanny i strasznie zazdroszczę każdemu kto ją ma ;/
ReplyDeleteŚwietne, muszę się wybrać do biedronki żeby zbadać te babeczki :D
ReplyDeleteZastanawiałam się dzisiaj nad ich kupnem :D. Tylko problem jest taki, że nie mam wanny :(
ReplyDeletemam to samo, brak wanny wyklucza zakup tych cudownych babeczek :( a wyglądają obłędnie!
DeleteChyba się po nie przejadę :)
ReplyDelete