Thursday, February 14, 2013

ROSS insider

Zapraszam Was na urodzinowy nietort :)
Truskawki, maliny i bita śmietana.

malinki
truskaweczki
bita śmietana

mniam :)


:3


ROSS
Byłam dzisiaj w dwóch Rossach :)
Mam dla Was masę zdjęć z prawie wszystkich działów.

Enjoy!

Torebki:









Buty:



Między wieszakami:



 słit focia w lusterku :)





Troszkę kosmetyków





Troszkę świeczek, odświeżaczy i durnostojów domowych



pachnące świeczki do podgrzewaczy














cudny kogutek z ukrytym schowkiem :D

 dwa fotele w chryzantemy







Były również kolorowe mietły

i gumowe rękawice dla Divy ;)


Kilka tabliczek wpadło mi w obiektyw:



ta mi się podoba :)
jest na nią miejsce przy drzwiach wejściowych..

Słodkości:





Pamiętniki




i na koniec coś co mi się spodobało:


króciutka beżowa kurteczko-peleryna z łososiową podszewką :)


Oraz ciekawostka metkowa :D



Buziaki!

23 comments:

  1. oooooooooooooch ile zdjęć :) uwielbiam takie Twoje wpisy :) mogę zobaczyć świat! :D

    ja byłam przedwczoraj w tkmaxxie i znalazłam słodki i funkcjonalny różowy nóż za 15 zł :D yeah!

    ReplyDelete
    Replies
    1. gratulacje :)

      różowy nóż pasuje do każdej kuchni :)

      będzie więcej takich postów (dopóki ochroniarze nie będą mnie ze sklepu wyprowadzać)

      Delete
    2. ja też uwielbiam takie posty!
      wracają wspomnienia!

      Delete
  2. hahaha rękawice dla Divy masakryczne :P

    ReplyDelete
  3. Chcę malinek! chcę truskawek! a bitej śmietany najbardziej :))) fajna kurteczka taka podfruwajka troszkę:)

    ReplyDelete
  4. jesteś okropna, takie pyszności przed śniadaniem... :( w sklepie chyba bym oszalała!!! :D:D:D

    ReplyDelete
    Replies
    1. :D ja szalałam za pierwszym razem.. oj szalałam ;)

      Delete
  5. fotele w chryzantemy - brałabym! i jeszcze pierwszy pamiętnik, i tę bluzkę 'young and free' - proszę zapakować i słać do (o)Polandii :D

    ReplyDelete
  6. W kosmetykach i tych tabliczkach chętnie bym pobuszowała :)
    Fotele też fajne!

    ReplyDelete
  7. kurczę, chyba bym nie znalazła ciuszka dla siebie w takim ogromie ciuchów. za dużo tam rzeczy, można się zgubić ;)

    ReplyDelete
  8. uwielbiam takie sklepy! Jak wejdę to TK Maxx to wiele rzeczy mi się podoba. Do ciuchów nie mam cierpliwości, ale właśnie takie pierdółki do domu, to jest to - niektóre rzeczy są po prostu niepowtarzalne.

    ReplyDelete
    Replies
    1. jakbym kupowała wszystko co mi się podoba, to nie miałabym miejsca w domu ;)

      Delete
  9. Ja jak zobaczyłabym tyle ciuchów... Mierzyłabym bez końca!
    Ps. Skomentujesz post na moim blogu?

    ReplyDelete
  10. Ross-a nie znam,ale bardzo podobny jest do tj maxxx i marshals.
    może byłam w takim miejscu w USA w którym tego sklepu nie ma, albo jestem w nieświadomości?
    Maliny, truskawki i bita śmietana...pychotka!uwielbiam!
    zjadłabym na werandzie jednego z domów którego kiedyś pokazywąłaś w poście nieco wycieczkowym i patrzyłabym na cudną wodę!

    ReplyDelete
  11. Ake mi zrobilaś smaka na truskawki ! :) Jaki piękny kotek..

    ReplyDelete

Dziękuję za każdy komentarz.
Wasze zdanie jest dla mnie ważne.

Cenię sobie konstruktywną i solidnie argumentowaną krytykę. Lubię komplementy ;)

Pamiętaj, wszystko co kiedyś powiesz i napiszesz- prędzej czy później okrąży świat i do Ciebie wróci. Wykorzystaj to mądrze. Szanuj swój i mój czas.

Wszystkie anonimowe komentarze, które są złośliwe i obraźliwe będę traktowała jako spam.

Buziak!