W moim ulubionym meksykańskim markecie znalazłam dzisiaj polskie kiszone ogórki.
Uwierzcie mi, to bardzo, bardzo niespotykane znalezisko :)
Tu w USA bardzo popularne są korniszony, zwane piklami (pickles) czyli ogórki w occie z gorczycą i innymi przyprawami.
Zawsze kiedy miałam ochotę na normalne kiszone ogóreczki, musiałam robić je sama.
Mam nadzieję, że to nie jednorazowa dostawa..
Nieczęsto widuję polskie etykietki. Właściwie wcale :D
Miny ludzi były bezcenne, kiedy patrzyli jak z wielkim uśmiechem przytulałam ogóreczki :)
Dla ciekawych: słoik z polskimi kiszonymi ogórasami kosztuje tu $3.99 plus podatek.
Pozdrawiam ciepło!
Mam nadzieję, że ten dzień bedzie miał niespodziankę dla każdego z Was!
Ha, ha! No, popatrz, gdzie te nasze ogórasy zawędrowały! Smacznego! :)))
ReplyDeleteDziękuję :) Prawie cała zawartość słoika została radośnie zjedzona do obaidu.. Bardzo mnie cieszą takie wędrówki polskich pyszności. Oby częściej takie niespodzianki się przytrafiały :)
DeletePozdrawiam ciepło!
Zaslnilam sobie bluzkę ;) Tesknie za tym bardzo...
ReplyDelete