Friday, June 7, 2013

mój pierwszy płyn do mycia pędzli

Moje pędzle myję antybakteryjnym mydłem w pianie Bath and Body Works. Jestem zadowolona, bo mydła te świetnie usuwają resztki kosmetyków i zostawiają na pędzlach przemiły zapch.
Będąc na zakupach w CVS trafiłam na płyn do mycia pędzli w sprayu. Mój wzrok przyciągnęła żołta nalepka -75% ;) Do tej pory nie zwróciłam uwagi na to, że drogerie mają w swojej ofercie taki produkt (znałam jedynie płyn do mycia pędzli MAC- z Waszych blogów)
Skuszona promocją kupiłam mój pierwszy płyn.

essence of BEAUTY to wewnętrzna marka drogerii CVS
płyn znajduje się w przeźroczystej buteleczce z atomizerem
przyjemnie pachnie (mydełka BBW pachną jednak zdecydowanie lepiej)
opis producenta, instrukcja obsługi i skład
moje pędzle do makijażu oczu myłam płynem już kilka razy i jestem zadowolona
płyn dobrze radzi sobie z cieniami, korektorem i żelowym eyelinerem
(pamiętajcie, żeby suszyć swoje pędzle pod kątem tak, żeby woda nie spływała do środka włosia tylko na papierowy ręcznik)


Jest to wygodny w użyciu gadżet, ale nie jest on dla mnie produktem pierwszej potrzeby. Po skończonym opakowaniu najprawdopodobniej wrócę do moich ulubionych antybakteryjnych mydełek BBW.
Nie zwróciłam uwagi czy takie płyny są dostępne w polskich drogeriach..

Buziaki!






20 comments:

  1. ja myje szamponem dla dzeci. i mam jeszcze taki silny plyn KRYOLAN w którym mje eyelinery. Takiespray jest wygodny jak podczas makijazu chcesz szybko oczyscic pedzel, aby uzyc go jeszcze raz. chyba inglot ma takie cos. Zawsze chcialam kupic i nie doszlam do tego;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. słyszałam, że dużo dziewczyn myje pędzle szamponem dla dzieci :)
      i teraz sobie przypomniałam, że faktycznie słyszałam o inglotowym sprayu

      Delete
  2. Ja myję po prostu jakimś mydełkiem albo żelem pod prysznic :)

    ReplyDelete
  3. chętnie wypróbowałabym taki gadżet :) Ja myję pędzle zwykłym szamponem, obecnie jakiś sephorowy znalazłam, na włosy już nie użyję, bo wielka chemia w nim siedzi, ale do pędzli sprawdza się całkiem nieźle :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. wygodny jest :)
      faktycznie lepiej taki szampon do pędzli używać ;)

      Delete
  4. Ja myję szamponem Joanny, który nie sprawdził się na włosach.

    ReplyDelete
  5. Tez go kupiłam, jest dobry jak na cenę:)

    ReplyDelete
    Replies
    1. to prawda :)
      cieszę się, że trafiłam na tę promocję

      Delete
  6. A ja wogóle nie myję bo nie używam :D najepsiejszy pędzel to palec własny dla mnie hehe:P reddsik malinowy be - reddsik - grepefruitowy& ananskowy mniami :D

    ReplyDelete
    Replies
    1. o tak :) palce też lubię ;)
      nie miałam okazji spróbować grapefruitowo-ananasowego :(

      Delete
  7. Ja kupiłam bardzo podobny płyn z Inglot dobre kilka lat temu i... nigdy nie użyłam! Ot, cała ja. Nawet nie wiem, czy już go posłałam do kosza, czy zarasta kurzem gdzieś w moim pokoju w Polsce ;) Sama używam szamponu dla dzieci :)
    Ale nigdy nie wpadłam, by właśnie pod takim kątem ułożyć pędzle do suszenia, dzięki!

    ReplyDelete
    Replies
    1. ja tez tak czasami mam z rzeczami.. już na szczęście coraz rzadziej ;)
      nie ma za co :)

      Delete
  8. podoba mi się buteleczka:) u nas w PL ciężko jest o tani płyn do mycia pędzli. używałam szamponu na dzieci, ale teraz po filmiku katOsu przerzuciłam się na mydło z białego jelenia i jestem zadowolona:)

    ReplyDelete
  9. Ja moje pędzle myję protexem a potem skinsept i gra gitara ;p

    ReplyDelete
  10. Ja swoje pędzle myję np. żelem micelarnym z Biedronki, czasem mydłem z nanosrebrem i też jest ok :) Na profesjonalne płyny szkoda mi kasy, tym bardziej, że używam je tylko ja.

    ReplyDelete

Dziękuję za każdy komentarz.
Wasze zdanie jest dla mnie ważne.

Cenię sobie konstruktywną i solidnie argumentowaną krytykę. Lubię komplementy ;)

Pamiętaj, wszystko co kiedyś powiesz i napiszesz- prędzej czy później okrąży świat i do Ciebie wróci. Wykorzystaj to mądrze. Szanuj swój i mój czas.

Wszystkie anonimowe komentarze, które są złośliwe i obraźliwe będę traktowała jako spam.

Buziak!