Kontynuacja serii o mojej kolekcji kosmetyków kolorowych :)
Zebrałam moje wszystkie kosmetyki do twarzy i podzieliłam je na trzy grupy: pudry, korektory i kremy bb.
Już wcześniej pisałam o
różach do policzków oraz
kredkach do oczu.
Dzisiaj przyszedł czas na pudry. Mam dokładnie trzy pudry prasowane :)
|
dwa wet'n'wild i jeden Physicians Formula |
wet'n'wild natural blend
|
opakowanie jest papierowe i niestety bardzo szybko się pobrudziło
ma wbudowane lusterko, posiadało również gąbeczkę, ale już od dawna jej nie mam |
|
najjaśniejszy odcień 821A
tej serii już nie ma w sprzedaży z tego co mi wiadomo |
|
opakowanie po rozłożeniu |
|
puder był wytłaczany w roślinne motywy, które z czasem się zatarły |
|
puder jest przyjemny w użytkowaniu
nie jest wybitnej trwałości i mimo, że mam cerę normalną- muszę robić przynajmniej jedną poprawkę w ciągu dnia |
Physicians Formula CoverTox Ten 50
|
solidne opakowanie |
|
kolor Translucent Fair |
|
puder jest idealnie dopasowany do koloru mojej skóry twarzy
nie potrzeba go wiele, żeby uzyskać efekt matu i wyrównania koloru kremu BB i korektora |
|
w środku opakowania kryje się lusterko i pędzelek (standard dla kosmetyków PF) |
|
na górze w'n'w na dole PF
puder jest lekki i utrzymuje się na twarzy wiele godzin, nie muszę robić poprawek w ciągu dnia |
wet'n'wild CoverAll
|
mój ulubiony (co widać po zużyciu) |
|
drugi po najjaśniejszym kolorze w całej gamie kolorów |
|
opakowanie jest plastikowe, wygodne w użyciu, bez lusterka, na początku miało gąbeczkę do rozprowadzania pudru na buzi |
|
kolor idealnie stapia się z moją cerą, puder jest trwały, nie musze robić poprawek w ciągu dnia |
|
na samym dole |
|
zestawienie wszystkich pudrów |
Juz wkrótce kolejne kosmetyki :)
|
wszystkie produkty do twarzy: 3 kremy, 3 pudry i 3 korektory |
a ostatnio zastanawiałam się na wyborem pudru prasowanego, następnym razem będę musiała zwrócić uwagę na te, które pokazujesz :)
ReplyDeletelubię je wszystkie :)
Deleteoczywiście żadnego z tych pudrów nie miałam :D
ReplyDeleteja miałam tylko te ;)
DeleteOdcienie baaardzo do siebie podobne :)
ReplyDeletebo ja zazwyczaj tak samo blada cały rok jestem :)
Deletekiedyś miała istny szał na pudry prasowane, obecnie moje serce skradł puder sypki z Alverde, przy jego użyciu mogę sobie darować poprawki w ciągu dnia :)
ReplyDeletesuper ze trafiłaś na coś co się u Ciebie idealnie sprawdza :)
DeletePhysicans Formula jak Ci sie go używa miałam go kupic i jakoś odlozylam
ReplyDeleteświetnie :)
DeletePF to jedna z moich ulubionych kosmetycznych marek ever
ja jak zwykle nieobeznana bo ich nie znam :D ale z prasowanymi pudrami mi się drogi rozeszły na korzyść sypanców :)
ReplyDeletemam jednego sypańcza o którym zapomniałam napisać ;) lol
Deletemineralny Physicians Formula
szkoda, że te marki są dostępne tylko za wielką wodą. :)
ReplyDeleteno niestety..
DeletePF pojawia się czasem w TKmaxx
Wszystkie mi się podobają :)
ReplyDeleteTeż jestem bladolica, więc wybrałabym pewnie dokładnie te same kolory :)
piateczka! :)
DeleteOstatni byłby dla mnie idealny ze względu na żółte tony:)
ReplyDeleteno popatrz :) właśnie zauważyłam że on ma żółte tony :D
Deletedzięki :)
ja bardzo lubię puder firmy rimmel stay matt. mam 'odcień' transparentny, i jestem z niego bardzo zadowolona, do tego stopnia, że posiadam już któreś opakowanie;)
ReplyDeletesuper jest trafić na idealny dla siebie kosmetyk :)
DeleteJa mam jeden puder prasowany i jeden sypki :)
ReplyDeleteAleż jestem uboga w tego typu kosmetyki ;)
już się nauczyłam, że lepiej mieć mniej niż więcej :)
DeleteCiekawa jestem tego pierwszego!
ReplyDeletedzisiaj go użyłam żeby sobie go przypomnieć i sprawdził się ok.. był straszny upał i musiała się poprawić w ciągu dnia..
DeleteLubię pudry prasowane, są niezastąpione jeżeli chodzi o wersję mobilną tudzież torebkową :))W zasadzie jestem do nich tak samo przywiązana jak do sypkich.
ReplyDeleteZe swojej strony polecam puder prasowany z ELF-a seria Studio. Naprawdę niezły :)
muszę spojrzeć na elfa w takim razie :)
Deletetak, kompakty są niezastąpione do torebki
Dziwnym trafem akurat pudrów nie kolekcjonuję - zwykle mam jeden - teraz kończę Hello Flawles od nie pamiętam kiedy:) lubie jak puderniczki mają tajemne schowki takie:D
ReplyDeleteTwoja kolekcja bardzo mi przypadła do gustu - też wybieram wersje bardzo light - kupiłam w szalonej wyprzedaży w Rosku bourjouis i raz w lecie postanowiłam się wyładnić i się wysmyrałam - dobrze że w pracy dopiero bo okazało się że wyglądam jak córka młynarza - okazało się że nieco zbrązowiałam (nawet tego nie zauważyłam) heheeh
ale masz fajnie :) opaliłaś się :D
Deleteja mimo miejsca w którym mieszkam nie mogę coś słoneczka złapać.. wcale a wcale..