Od momentu w którym wzięłam do ręki żel pod prysznic ZIRH i rzuciłam okiem na etykietkę mam w głowie pewną myśl. Oprócz nazwy żelu, jego zapachu, składu i adresu firmy jest krótka notka biograficzno-historyczna o Aleksandrze Wielkim.
Pomysł jest genialny!
Jest dużo, bardzo dużo osób, które czytają w łazience. Jeśli nie ma pod ręką książki albo gazety najczęściej sięga się po opakowania i czyta etykietki kosmetyków. Przyznajcie, że nie raz i Wam zdarzyło się czytać skład płynu do płukania tkanin czy szamponu ;)
A jakby tak umieszczać na takich opakowaniach mądre rzeczy? W sensie takie, które kiedyś przydadzą nam się w życiu? Fakty historyczne, ważne daty, ciekawostki przyrodnicze albo fizyczne.. Oczywiście nie chodzi mi o jakieś podręcznikowe wywody, tylko luźne, krótkie teksty które z łatwością można przyswoić :)
Myślicie, że taki pomysł mógłby się przyjąć? Ja bardzo chętnie sięgałabym po takie opakowania ;)
obok notki historycznej jest mapa z zaznaczoną Grecją (bardzo cenna rzecz dla tych, którzy nie bardzo się orientują ;) |
notka z bliska ;) |
W ofercie ZIRH są jeszcze zapachy, którym przypisane są inne męskie postacie historyczne z krótkimi opisami na opakowaniach.
Buziaki!
Pomysł genialny! :)
ReplyDeleteJestem na tak :)
ReplyDeletePytanie! Pewnie, że pewnie :)
ReplyDeleteŁaziencka, to moje ulubione miejsce czytelnicze swoją drogą :D
booooże no jasne że czytałam nie raz etykiety w łązience :D ^^
ReplyDeleteczytam, przyznaje sie :P
ReplyDeleteWszyscy czytamy czasem etykiety w toalecie! :) Pomysł na etykiety tych żeli pod prysznic jest według mnie rewelacyjny, oby więcej takich :)
ReplyDeleteja czesto czytam etykietki lub blogi;)
ReplyDeleteJa też zytam w łazience! ;)
ReplyDeleteU nas w domu, w łazience jest cała sterta gazet - do wyboru do kolory: gazety codzienne, z plotkami, Twoje Style i inne takie, motoryzacyjne się też znajdzie. Ale gdyby trafił się kosmetyk z taką ciekawą etykietą, zapewne nikt by nie pogardził. :)
ReplyDeletedokładnie, świetny pomysł ;D ja też czytam w łazience, zazwyczaj składy kosmetyków ;D
ReplyDeleteRewelacyjny pomysł! :)
ReplyDeleteSnapple ma pod nakrętką te takie śmieszne fakty. Ostatnio dowiedziałam się czegoś o karate, ale już zapomniałam, co to było :D
ReplyDeleteJa znam na pamięć etykiety kosmetyków, które stoją w łazience ;p
ReplyDeleteJa juz na pamięć znam skład domestosu i płynu do płytek ;)))
ReplyDeleteTak, no właśnie tak to jest.
ReplyDeleteJa na pamięć znam/znałam napis na pralce mojej mamy jak jeszcze z Nią mieszkałam. szaleństwo ;P
Lol, brtka?
DeletePomysł jest genialny. Zarówno ten o postach z przemyśleniami, jak i z etykietkami :) Czytam bardzo często, zwłaszcza podczas mycia zębów. Ostatnio zaczęłam nosić sobie gazety do łazienki. Szaleństwo.
ReplyDeleteJa jestem na tak :)
ReplyDelete