Kupiłam jedynie herbatę mango/banan/ananas którą ukochałam od pierwszego łyka i powąchania <3
Udało mi się zrobić kilka kosmetycznych zdjęć.
szampony |
pielęgnacja Alterra |
saszetki i prysznicowe kosmetyki |
prysznic cd |
wellness & beauty i lovera |
kremy do rąk |
Weleda |
szafa Maxfactor |
szafa L'Oreal |
szafa Catrice |
szafa 'nie wiem czego' (dajcie znać jak wiecie) |
essence |
essence |
kolorówka Alterry |
pomadki ochronne i balsamy do ust |
balsamy do ust |
pielęgnacja essence |
pielęgnacja |
kremy do twarzy i ciała |
Buziaki!
szafa 'nie wiem czego' - to chyba rival de loop, w rossmannach polskich jest tylko pielęgnacja od nich.
ReplyDeleteta nie wiem czego to Rival de Loop
ReplyDeleteeyeliner czarny to moj numer 1!
ale ładniutko ;d tyle dobra w jednym miejscu ;D
ReplyDeleteCzęsto kupuję kosmetyki w Niemczech , bo mieszkam blisko granicy i u nas od lat kupuje się niemieckie bo lepsze :) Opakowania te same a w środku było co innego. Może coś się zmieni miejmy nadzieję .
ReplyDeleteNa taki post czekałam :)) to jest drogeria, a nie amerykański shit :)
ReplyDeleteSwoją droga to ceny powalają. U nas za Dove i Nivea płaci sie ok $8-$10 a tam grosze ;)
Idę się załamać. U mnie w Rossmanie nigdy nie widziałam więcej jak szamponu Alterra granat+aloes i odżywki. Nigdy! Foch jak się patrzy.
ReplyDeletejak wszystko się świeci! i mówi "kup mnie!" :D
ReplyDeleteDawno tam nie byłam, najpierw obczajka w rosim potem na real w regały ;)
ReplyDeleteTrzeba będzie się wybrać!