nie wiedziałam, że Weleda jest tak popularna w Niemczech |
nie jestem pewna czy widziałam tę serię w Polsce |
gadżetowe serum do włosów |
balsamy pod prysznic od Garniera |
szafa UMA (nie znam) |
limitowana seria (?) z bliska |
róż |
kokosowy zmywacz do paznokci |
szafa essence |
testery różu i bronzera |
widziałam je też w Polsce, i to z tego co się orientuję są w regularnej ofercie |
OMG! toż to europejski odpowiednik mojego najulubieńszgo płynu do higieny intymnej z USA :D ten zza oceanu nazywa się Vagisil i jest w niemal takim samym opakowaniu <3 |
Dawno nie byłam w Schwedt :)
ReplyDeleteChyba trzeba zawitać!
Skusiło Cię coś?
ReplyDeleteTa seria garniera to chyba nasze Ultra Doux :)
ReplyDeleteSzafa Essence wygląda interesująco. Balsamy pod prysznic ma też Garnier... Być może do Polski trafią z wielką zachęcającą do zakupu reklamą. A ja jeszcze nie zdążyłam wypróbować z Nivea :)
ReplyDeleteWidzę, że już każda marka robi balsam pod prysznic. A ja nadal nie rozumiem sensu takiego wynalazku. Może kiedyś się przekonać, tymczasem zostanę przy klasycznych balsamach, masłach i kremach.
ReplyDeleteA ja w ogóle nie wiem, co to weleda. Kojarzy mi się jedynie z viledą, ale po zdjęciach nie widzę, żeby to były produkty do konserwacji powierzchni płaskich...
ReplyDeleteObecnie przebywam w DE i własnie lubie ten kraj za ta ilość kosmetyków wielki wybór i nie duże ceny :)
ReplyDelete