Sunday, November 16, 2014

polski i amerykański cień Maybelline Color Tattoo- porównanie

Bliskie spotkanie z dwoma kremowymi cieniami Maybelline Color Tattoo.
Jeden kupiłam około rok temu w USA, drugi niedawno w Polsce. Oba to cudny matowy zimny brąz taupe. W USA kolor ma numer 35 i nazywa się Tough as Taupe. W Polsce to Permanent Taupe o numerze 40.
Jako że mój amerykański cień już dawno pokazuje dno i powoli ale skutecznie zaczyna wysychać i się kruszyć, postanowiłam skorzystać z okazji i porównać go z polskim odpowiednikiem, zanim się z nim pożegnam.

Na każdym zdjęciu wszystko dokładnie opisałam.

opakowania z góry

i od dołu

po otwarciu

prosto ze słoiczków

po roztarciu

na kartce papieru

wszystko na raz :)

na kartce
Według mnie to dokładnie taki sam kolor. Amerykański cień ma zmienioną, gęstszą, bardziej suchą konsystencję i może wydawać się ciemniejszy na zdjęciach, ale na żywo to identyczny odcień.
Jest niezastąpiony do brwi. Uwielbiam go w tej roli.
Teraz, kiedy zaczynam nowe opakowanie, będę znowu używać go na powiekę :)
Bardzo lubię ten cień. Jest niesamowicie uniwersalny. Szczerze polecam ten konkretny kolor.
Buziaki!

24 comments:

  1. Bardzo ładne kolory, a raczej kolor, bo rzeczywiście są takie same :)
    Nie napisałaś nic o trwałości - jak długo się utrzymuje na powiece bez konieczności poprawek?

    juicy-raspberry.blogspot.com Wpadnij w wolnej chwili :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. u mnie utrzymuje się cały dzień bez poprawek na powiece i na brwiach :)
      uwielbiam!

      Delete
  2. Replies
    1. jak nie próbowałaś to polecam :) są takie same :)

      Delete
  3. Nie wiem czemu ale europejskie wersje jak Polska czy Angielska bardziej mi odpowiadają :)

    hellourszulkka.blogspot.com

    ReplyDelete
    Replies
    1. trafiłaś na amerykańską która była niższej jakości?
      ja lubię obie tak samo- według mnie niczym się nie różną :)

      Delete
  4. od niedawna zaczęłam używać go na brwi :)

    ReplyDelete
  5. Mam kilka kolorów w wersji europejskiej i kilka w amerykańskiej. Jakościowo uważam je za identyczne. Żałuję tylko, że mamy dostęp do niewielu kolorów. Zazwyczaj te ciekawsze trzeba ścigać w sieci.

    ReplyDelete
    Replies
    1. ja też mam jeszcze inne kolory (wszystkie metaliczne z USA) i najbardziej ukochałam Taupe, bo jest matowy, tamte pozostałe niestety rolują się na powiekach po jakims czasie.. ten nie zrolował się ani razu :)

      Delete
    2. U mnie na szczęście nic się nie roluje. Mam tylko problem z tym że maty trzeba co jakiś czas odświeżać bo podsychają z wierzchu. Ale generalnie jest cud miód malina :)

      Delete
  6. jest mocno rozchwytywany.. już raz byłam w Rossmannie żeby go kupić w promocji i ciągle nie ma

    ReplyDelete
    Replies
    1. u mnie też trudno na niego trafić :) swój upolowałam w Naturze, bardzo miła pani wyszukała go w szufladzie bo wszystkie na półce były niestety macane :(

      Delete
  7. Kasiu a czy wszystkie kosmetyki amerykańskie mają zmienione opakowania/etykiety czy to raczej jakieś sporadyczne przypadki ?

    ReplyDelete
    Replies
    1. z tego co wiem to większość..
      i do tego bardzo często zdarza się że składy bardzo się różnią

      Delete
    2. składy to wiem, ale w sumie jakoś wcześniej nie interesowałam się za bardzo opakowaniami, bo jeśli coś ściągałam zza wielkiej wody, to i tak były to np. rzeczy niedostępne w pl więc porównania nie miałam :)
      dziękuję

      Delete
  8. Rzeczywiście wygląda bardzo fajnie :) Dobrze wiedzieć, że są takie same, a nie ten z Polski gorszy ...
    Pozdrawiam :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. są takie same :)
      często się zdarza, że w porównaniu tych samych kosmetyków z Polski i USA to te z Polski są lepsze
      pozdrawiam :)

      Delete
  9. jakoś nigdy nie przywiązywałam do niego wagi, gdy byłam w rossmannie :) teraz się za nim rozejrzę!

    ReplyDelete
  10. Jestem mu wierna od roku, świetnie utrzymuje się na brwiach :)

    ReplyDelete
  11. ja cały czas nie jestem pewna czy ten kolorek będzie mi pasował...:(

    ReplyDelete
  12. ciekawy produkt może się skuszę

    pozdrawiam serdecznie
    Marcelka Fashion
    :)

    ReplyDelete
  13. Mam, używałam do brwi. Teraz trochę zdetronizował go szybszy żel do brwi Bobbi Brown, ale cena jest nieporównywalna, zresztą w ogóle zastosowanie też jest nieporównywalne.

    ReplyDelete
  14. zastanawiałam sie nad czymś z BB
    może dam szansę żelowi do brwi? hmmmm

    ReplyDelete

Dziękuję za każdy komentarz.
Wasze zdanie jest dla mnie ważne.

Cenię sobie konstruktywną i solidnie argumentowaną krytykę. Lubię komplementy ;)

Pamiętaj, wszystko co kiedyś powiesz i napiszesz- prędzej czy później okrąży świat i do Ciebie wróci. Wykorzystaj to mądrze. Szanuj swój i mój czas.

Wszystkie anonimowe komentarze, które są złośliwe i obraźliwe będę traktowała jako spam.

Buziak!