Sunday, December 8, 2013

moja walka ze zmarszczkami mimicznymi

Zmarszczki mimiczne. 
Mam suchą cerę, dużo się uśmiecham, trzydziestka już puka do moich drzwi :) Te wszystkie wskazówki prowadzą do jednego wniosku: moja skóra jest podatna na wcześniejsze starzenie. 
Jak sobie z tym radzę? Od niedawna używam kremów i innych specyfików (serum) które mają za zadanie spowolnić proces marszczenia :D
To moje pierwsze kosmetyki, które mają za zadanie rozprawić się ze zmarszczkami, więc nie mam żadnego punktu odniesienia ani porówania.
Serum z kwasem glikolowym zaczęłam niedawno. Kremy marki StriVectin-SD są już na wykończeniu. Jak uda mi się je zdenkować napiszę kilka słów. Teraz zdradzę tylko, że jestem zadowolona z ich działania.



serum z kwasem glikolowym

używam go rano

skład

udało mi się je znaleźć w ROSS 

jest to mój pierwszy w życiu kosmetyk zawierający kwas glikolowy

jeszcze nie widzę efektów ;)

na samym początku obawiałam się używać kremu StriVectin-SD na twarz
jest to koncentrat na zmarszczki i rozstępy, który może być stosowany na całe ciało
nie zauważyłam na swojej twarzy żadnych niepokojących reakcji

używam go głównie na noc

koncentrat pod oczy
bardzo go polubiłam- zdecydowanie poprawił wygląd mojej skóry w okolicach oczu

ta malutka tubeczka straczyła mi zdecydowanie dłużej niż na dwa miesiące
Buziaki!

12 comments:

  1. Zmarszczki mimiczne są i moją zmorą.
    Ale ja już po trzydziestce :)

    ReplyDelete
  2. Mi się właśnie kończy serum z EL. Ja jestem przeczulona na punkcie zmarszczek i staram się dość mocno nawilżać skórę od zawsze. Głównie właśnie stawiam na nawilżanie, moja skóra jest cienka, mieszana, mocno w stronę suchej, w stanie zależnym od pory roku itp. Czekam na recenzję ;-)

    ReplyDelete
  3. ...ja tez chyba powinnam zaczac myslec o mich zmarszczkach mimicznych ;/

    ReplyDelete
  4. Nie znam tych produktów, ale moja skóra jest tłusta, więc raczej nie dla mnie. Chętnie jednak poczytam więcej o koncentracie pod oczy.

    ReplyDelete
  5. O tym Eye Concentrate czytalam juz dobre rzeczy. I chodzil mi po glowie od dluzszego czasu. Ale nie ma go na japonskim amazonie :(

    ReplyDelete
  6. Lepiej zapobiegać niż leczyć :))

    ReplyDelete
  7. Ja w sumie wcieram mazidła pod oczy, ale ja tam lubię mię delikatne zmarszczki mimiczne, widać że człowiek się często uśmiecha :p Chociaż teraz mam 21 lat, zobaczymy co powiem za jakiś czas :p

    ReplyDelete
  8. Mi za parę tygodni stuknie 31 lat. Zmarszczki jakieś już mam, ale ludzie dookoła powtarzają, że takie zmarszczki od śmiechu są dobre, bo mówią o nas wiele :)

    ReplyDelete
  9. Ach te zmarszczki mimiczne! Moją największą zmorą są zmarszczki mimiczne wokół oczu, z którymi borykam się już od wczesnych lat 20!

    ReplyDelete
  10. powinnaś do tego dołączyć masaże twarzy :)

    ReplyDelete
  11. I u mnie pojawiły się zmarszczki mimiczne :/

    ReplyDelete

Dziękuję za każdy komentarz.
Wasze zdanie jest dla mnie ważne.

Cenię sobie konstruktywną i solidnie argumentowaną krytykę. Lubię komplementy ;)

Pamiętaj, wszystko co kiedyś powiesz i napiszesz- prędzej czy później okrąży świat i do Ciebie wróci. Wykorzystaj to mądrze. Szanuj swój i mój czas.

Wszystkie anonimowe komentarze, które są złośliwe i obraźliwe będę traktowała jako spam.

Buziak!