W tej marce kusiło mnie dosłownie wszystko: skład, szata graficzna, aluminiowe tubki, zapach..
Właśnie kończę krem na noc i postanowiłam napisać o mojej przygodzie z tołpą kilka słów.
Obu kosmetyków używałam regularnie, codziennie przez 6 tygodni.
kremy kupiłam na początku kwietnia KLIK i od tamtego momentu regularnie używam |
szukałam czegoś bogatego i gęstego na noc dla mojej suchej, wrażliwej skóry |
z 40 ml zostało mi już niewiele |
informacje na tubce |
bardzo wygodne opakowanie |
Aqua, Coco-Caprylate, Glycerin, Isohexadecane, Cetearyl Alcohol, Calophyllum Tacamahaca Oil, Peat Extract, Garcinia Indica Seed Butter, Ceteareth-20, Hydroxyethyl Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Aluminum Starch Octenylsuccinate, Acrylates/C10-C30 Alkyl Acrylate Copolymer, Hibiscus Esculentus Seed Extract, Sodium Hydroxide, Disodium EDTA, Phenoxyethanol, Caprylyl Glycol, Chlorphenesin, Parfum.
Kilka słów ode mnie:
PLUSY:
+ aluminiowa tubka :) (wygodna i higieniczna)
+ bogata, gęsta konsystencja
+ przyjemna szata graficzna
+ przyzwoicie nawilżał
MINUSY:
- na dłuższą metę męczący, kwiatowy zapach
- SZCZYPANIE miliona igieł zaraz po aplikacji, które utrzymywało się około 10-15 minut
- zupełnie nie zauważyłam ujędrnienia i uelastycznienia skóry
- rozszerzył moje pory na policzkach :( nigdy wcześniej nie miałam z tym problemu
- w pierwszych dniach używania pojawiły się czerwone wypryski
- nie zauważyłam absolutnie ŻADNEGO przeciwzmarszczkowego działania
krem pod oczy z tej samej serii |
informacje z tubki |
nieduże, 10 ml opakowanie z dziubkiem |
zostało mi go zdecydowanie więcej niż kremu na noc |
Aqua, Coco-Caprylate, Squalane, Glycerin, Peat Extract, C12-C15 Alkyl Benzoate, Cetearyl Alcohol, Cetyl Alcohol, Carbomer, Sodium Polyacrylate, Ceteareth-20, Hibiskus Esculentus Seed Extract, Potassium Phosphate, Sodium Hydroxide, Sodium Acrylate/Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Hesperidin Methyl Chalcone, Steareth-20, Isohexadecane, Polysorbate 20, Dipeptide-2, Palmitoyl Tetrapeptide-7, Tetrasodium EDTA, Benzyl Alcohol, Salicylic Acid, Sorbic Acid.
Kilka słów ode mnie:
PLUSY:
+ brak zapachu
+ lekka konsystencja
+ opakowanie i szata graficzna
+ wydajność
+ nie podrażniał oczu
MINUSY:
- brak działania uelastyczniającego (po miesiącu regularnego stosowania na noc)
- brak nawet najdelikatniejszego działania przeciwzmarszczkowego (a o to mi przede wszystkim chodziło)
kolor i konsystencja |
Zdecydowanie nie! Takiego szczypacza? Pffffff.. Żeby jeszcze były jakieś efekty tego całego dyskomfortu jaki towarzyszył mi podczas jego używania..
Tę końcówkę która mi została zużyję na szyję (bo tam nie nigdy nie szczypało).
Czy polecam krem na noc?
Raczej nie.
No chyba, że komuś ze skórą normalną i nie wrażliwą. Osobom bez zmarszczek mimicznych i z jędrną skórą.
Czy kupię ponownie krem pod oczy?
Nie. Ot zwykły, delikatny krem pod oczy. Moje potrzeby mocno przewyższają jego możliwości.
Czy polecam krem pod oczy?
Raczej nie. Chyba, że osobom które potrzebują delikatnego, bezzapachowego, lekkiego kremu w aluminiowej tubce ;)
Znacie? Lubicie?
Buziaki!
Nie kusi mnie.
ReplyDeleteMiałam z tej serii krem pod oczy, ale 40+
ReplyDeleteDokładnie jak u Ciebie - absolutnie żadnego działania przeciwzmarszczkowego
U mnie tołpa tez słabo wypadła, lubię tylko Micel :)
ReplyDeleteNie znam. Szkoda, że się nie sprawdziły te produkty :(.
ReplyDeleteO nie, też się z tołpą nie polubiłam za bardzo. Szczypało, piekło, gryzło, co się tylko dało. Przynajmniej te produkty, które są produkowane pod ich marką, bo np. płyn micelarny z biedronki, którego producentem jest Tołpa uwielbiam i jest u mnie zaraz po różowej Biodermie ;)
ReplyDeleteOj powiem ci, że jak kupiłam ich serum do cery wrażliwej to przez dwa miesiące bajka a później za każdym razem pieczenie, szczypanie i jakby ktoś mi wbijał małe igiełki ;/
ReplyDeleteKremów do twarzy nie miałam dawno. Kilka lat temu używałam serii hydrativ i futuris i były świetne.
ReplyDeleteIch produkty do ciała - uwielbiam
Nie lubię kosmetyków Tołpy, dziwnie pachną, nie działają a są drogie... Z polskich marek zdecydowanie wolę Dermikę.
ReplyDeleteZ Tołpy aktualnie używam toniku-mgiełki i jak na razie sprawdza się dobrze. Mam też w zapasach kilka ich produktów, których jestem bardzo ciekawa.
ReplyDeletePodziwiam wytrwałość, jakby mnie krem zaczął szczypać to chyba więcej bym go nie użyła. Z tołpy miałam do tej pory krem do biustu (ładnie pachniał i tyle) i masło do ust z serii z czarną różą (nieźle nawilża). Ale od kilku osób słyszałam, że kosmetyki z Tołpy je uczuliły.
ReplyDeleteNie używałam żadnego z nich. Szkoda że okazały się niewypałami :( Zwłaszcza, że pokładałaś w nich nadzieję.
ReplyDeleteLubiłam kremy tołpy, ale nie znalazłam jeszcze swojego ulubieńca. Mam skórę wymagającą naprawdę solidnego nawilżenia i czasem też natłuszczenia, więc celuję w bogate składy i na tym polu mam na razie swoich ulubieńców :) Szkoda jednak, że się rozczarowałaś.
ReplyDeleteU mnie takie szczypanie i zaczerwienienie, które utrzymuje się jakieś 10 minut po aplikacji występuje np. po kremach z dużą zawartością alkoholu, albo z mocznikiem. Może po prostu reagujesz w ten sposób na któryś ze składników kremu...
ReplyDeleteWidzę, że nie tylko ja trafiam na niefajne produkty z Tołpy.
ReplyDeletePolecam krem Ziaja z witamina C na noc. Jest rewelacyjny - sprobuj niekosztuje duzo
ReplyDeleteNiestety u mnie żaden "Tołpa" się nie sprawdził, ani jeden. Teraz omijam szerokim łukiem.
ReplyDelete