Wednesday, September 18, 2013

ROSS, Marshalls, Home Goods- sklepowy post zdjęciowy

Wczoraj był post świeczkowy. Dzisiaj zapraszam na buszowanie po półkach i przegląd reszty rzeczy jakie można znaleźć w sklepach ROSS, Marshalls i Home Goods.

Marshalls:


przeceny wcześniej przecenionych rzeczy :)
to lubię )

lakiery do zdobień z cieniutkimi pędzelkami ORLY

cudnie pachnące masła do ciała Pacifica

zastanawiałam się nad tym kompletem, ale kolory mnie nie porwały ;)

te były bardzo ciekawe :) halloween :)

całe dwa koszyki lakierów Orly i OPI

i kilka małych zestawów jesiennych

suche szampony Batiste (mam i ja :)

i jeszcze więcej lakierów Orly

cudne deski do krojenia

biedny zajęczak z jednym uchem :(
chudak..

kupiłam bidaka :)
teraz pilnuje moich kolczyków i pierścionków :)

woda prosto z Hawajów

koledzy królika

mega paka gumi misiów- prawie półtora kilograma

jest co dźwigać

omnomnomnomnomnom

Home Goods:

sól: różowa, czerwona, czarna

takie tam większe kryształki soli ;)

skusiłam się na cocoa nibs- kawałki kakaowca- gorzkie jak sto diabłów, obłędnie pachną- jak gorzkie kakao
a najpiękniejsze w nich jest to, że mają bardzo niski indeks glikemiczny :3

suszone jagody goji

miody, dżemy i powidła


różne rodzaje miodów i sok z agawy- słodzik o niskim indeksem glikemicznym

wielkie misy z masy perłowej


wazony z muszli

skrzydlaty prosiaczek

różne różności

więcej różności

i jeszcze trochę niebieskich różności ze szkła

zastawa z kwiatuszkami

i truskawkami


cieszy oko, ale jak dla mnie najlepiej wygląda na sklepowych półkach ;)

ROSS:

wesoła gromadka

pistacjowy piasek SH

w miłej cenie 

skusić się czy nie skusić?

słyszałam, że to podobno jeden z najlepszych samoopalaczy..
prawda to?

za taką cenę można byłoby spróbować ;)
warto?

lakiery

chaos w kolorówce

zestaw lakierów Sally Hansen

pielęgnacja



takie tam kule

ozdobniki kurzołapy :)
Buziaki!

21 comments:

  1. U nas nie ma takich sklepów. A szkoda, bo pobuszowałabym :)

    ReplyDelete
  2. Ja to z tych sklepów wyszłabym z taka ilością lakierów, że aż by to było nieprzyzwoite :P

    ReplyDelete
  3. Też chcę zająca! Byłby idealny na biżuterię!
    Niebieski koń z pierwszego zdjęcia różnych różności przypomina mi młodego Pegaza z disneyowskiego Herkulesa :)

    ReplyDelete
  4. Chyba mogłabym tam spędzić sporo czasu :)

    ReplyDelete
  5. O jaa, ile różnych różności! chcę się teleportować i tam buszować. Teraz :)

    ReplyDelete
  6. no wybrala bym sporo rzeczy do domu i kosmetyki tez. ty masz dobrze!

    ReplyDelete
  7. Żeby taki sklep przejść, to duuużo czasu chyba musiałabym poświęcić. Ale fajne te rzeczy do domu <3

    ReplyDelete
  8. lakier z sh bym przygarnęła! *_*
    i ten króliczek, biedak:(

    ReplyDelete
  9. Tyyyle dobroci.. Samo oglądanie sprawia przyjemnosć, a zakupy to byłoby spełnienie marzeń :D

    ReplyDelete
  10. Na dziele wykończeniowym do domu mogę buszować z 2 godziny! Uwielbiam :D A lakiery Orly na Halloween są cudne!

    ReplyDelete
  11. OMG ile lakierów, chyba szybko z tych sklepów bym nie wyszła ;)

    ReplyDelete
  12. niech zajączkowi z jednym uchem dobrze będzie u Ciebie :)

    ReplyDelete
  13. Ależ ja Ci zazdroszczę takich sklepów
    u nas nie ma co marzyć o takich :)

    ReplyDelete
  14. Z pustymi raczkami na pewno bym z tych sklepów nie wyszła... :)

    ReplyDelete
  15. Marzę o takiej pace z Haribo ♥

    ReplyDelete
  16. Wasze relacje z amerykańskich sklepów powodują u mnie ślinotok ;)

    ReplyDelete
  17. Kochana, raczysz nas takimi cudownościami, że nie pozostaje nic innego, jak tylko jechać do usa i się obłowić. albo od razu się przeprowadzić :D

    ReplyDelete
  18. Ach te ceny, te ceny... (ale może z drugiej strony to i lepiej... dziś policzyłam swoje lakiery do paznokci i wyszło mi ponad trzy setki, jak to możliwe - jakieś krasnale podrzuciły, czy jak? niemożliwe, żebym sama tyle nakupowała!).
    Ja ze swojej strony mogę polecić gorąco samoopalacze St Tropez - IMO to najlepsza firma, z pewnością lepsza od np. Fake Bake. Sama zamówiłam w wakacje z lookfantastic tubę za 10 funtów i wydawało mi się, że to taaaaaaki deal niesamowity! Za Twoją cenę wzięłabym ze wie tuby na zapas :)

    ReplyDelete
  19. Naprawdę kupiłaś tego uszkodzonego, samotnego zajęczaka? <3
    A wiesz, tak po paru minutach poświęconej mu uwagi, myślę sobie, że bez tego ucha jest taki mniej oczywisty, wszystkie zajęczaki - a przynajmniej olbrzymia większość - mają oboje uszu, tymczasem ten jest wyjątkowy, należy do elity^^

    Wiem, że nie zrobiłaś tego dla mnie, ale nie przeszkadza to w niczym, by podziękować Ci za zamieszczenie w notce wzmianki o jakimś uszaku - lubię takie wzmianki bardzo, bardzo :)

    ReplyDelete
  20. W takim sklepie mogłabym buszować codziennie :)

    ReplyDelete

Dziękuję za każdy komentarz.
Wasze zdanie jest dla mnie ważne.

Cenię sobie konstruktywną i solidnie argumentowaną krytykę. Lubię komplementy ;)

Pamiętaj, wszystko co kiedyś powiesz i napiszesz- prędzej czy później okrąży świat i do Ciebie wróci. Wykorzystaj to mądrze. Szanuj swój i mój czas.

Wszystkie anonimowe komentarze, które są złośliwe i obraźliwe będę traktowała jako spam.

Buziak!