Marshalls:
przeceny wcześniej przecenionych rzeczy :) to lubię ) |
lakiery do zdobień z cieniutkimi pędzelkami ORLY |
cudnie pachnące masła do ciała Pacifica |
zastanawiałam się nad tym kompletem, ale kolory mnie nie porwały ;) |
te były bardzo ciekawe :) halloween :) |
całe dwa koszyki lakierów Orly i OPI |
i kilka małych zestawów jesiennych |
suche szampony Batiste (mam i ja :) |
i jeszcze więcej lakierów Orly |
cudne deski do krojenia |
biedny zajęczak z jednym uchem :( chudak.. |
kupiłam bidaka :) teraz pilnuje moich kolczyków i pierścionków :) |
woda prosto z Hawajów |
koledzy królika |
mega paka gumi misiów- prawie półtora kilograma |
jest co dźwigać |
omnomnomnomnomnom |
Home Goods:
sól: różowa, czerwona, czarna |
takie tam większe kryształki soli ;) |
skusiłam się na cocoa nibs- kawałki kakaowca- gorzkie jak sto diabłów, obłędnie pachną- jak gorzkie kakao a najpiękniejsze w nich jest to, że mają bardzo niski indeks glikemiczny :3 |
suszone jagody goji |
miody, dżemy i powidła |
różne rodzaje miodów i sok z agawy- słodzik o niskim indeksem glikemicznym |
wielkie misy z masy perłowej |
wazony z muszli |
skrzydlaty prosiaczek |
różne różności |
więcej różności |
i jeszcze trochę niebieskich różności ze szkła |
zastawa z kwiatuszkami |
i truskawkami |
cieszy oko, ale jak dla mnie najlepiej wygląda na sklepowych półkach ;) |
ROSS:
wesoła gromadka |
pistacjowy piasek SH |
w miłej cenie |
skusić się czy nie skusić? |
słyszałam, że to podobno jeden z najlepszych samoopalaczy.. prawda to? |
za taką cenę można byłoby spróbować ;) warto? |
lakiery |
chaos w kolorówce |
zestaw lakierów Sally Hansen |
pielęgnacja |
takie tam kule |
ozdobniki kurzołapy :) |
U nas nie ma takich sklepów. A szkoda, bo pobuszowałabym :)
ReplyDeleteJa to z tych sklepów wyszłabym z taka ilością lakierów, że aż by to było nieprzyzwoite :P
ReplyDeleteTeż chcę zająca! Byłby idealny na biżuterię!
ReplyDeleteNiebieski koń z pierwszego zdjęcia różnych różności przypomina mi młodego Pegaza z disneyowskiego Herkulesa :)
Chyba mogłabym tam spędzić sporo czasu :)
ReplyDeleteO jaa, ile różnych różności! chcę się teleportować i tam buszować. Teraz :)
ReplyDeleteno wybrala bym sporo rzeczy do domu i kosmetyki tez. ty masz dobrze!
ReplyDeleteŻeby taki sklep przejść, to duuużo czasu chyba musiałabym poświęcić. Ale fajne te rzeczy do domu <3
ReplyDeletelakier z sh bym przygarnęła! *_*
ReplyDeletei ten króliczek, biedak:(
Tyyyle dobroci.. Samo oglądanie sprawia przyjemnosć, a zakupy to byłoby spełnienie marzeń :D
ReplyDeleteNa dziele wykończeniowym do domu mogę buszować z 2 godziny! Uwielbiam :D A lakiery Orly na Halloween są cudne!
ReplyDeleteOMG ile lakierów, chyba szybko z tych sklepów bym nie wyszła ;)
ReplyDeleteniech zajączkowi z jednym uchem dobrze będzie u Ciebie :)
ReplyDeleteAleż ja Ci zazdroszczę takich sklepów
ReplyDeleteu nas nie ma co marzyć o takich :)
Z pustymi raczkami na pewno bym z tych sklepów nie wyszła... :)
ReplyDeleteMarzę o takiej pace z Haribo ♥
ReplyDeleteWasze relacje z amerykańskich sklepów powodują u mnie ślinotok ;)
ReplyDeleteKochana, raczysz nas takimi cudownościami, że nie pozostaje nic innego, jak tylko jechać do usa i się obłowić. albo od razu się przeprowadzić :D
ReplyDeleteAch te ceny, te ceny... (ale może z drugiej strony to i lepiej... dziś policzyłam swoje lakiery do paznokci i wyszło mi ponad trzy setki, jak to możliwe - jakieś krasnale podrzuciły, czy jak? niemożliwe, żebym sama tyle nakupowała!).
ReplyDeleteJa ze swojej strony mogę polecić gorąco samoopalacze St Tropez - IMO to najlepsza firma, z pewnością lepsza od np. Fake Bake. Sama zamówiłam w wakacje z lookfantastic tubę za 10 funtów i wydawało mi się, że to taaaaaaki deal niesamowity! Za Twoją cenę wzięłabym ze wie tuby na zapas :)
Naprawdę kupiłaś tego uszkodzonego, samotnego zajęczaka? <3
ReplyDeleteA wiesz, tak po paru minutach poświęconej mu uwagi, myślę sobie, że bez tego ucha jest taki mniej oczywisty, wszystkie zajęczaki - a przynajmniej olbrzymia większość - mają oboje uszu, tymczasem ten jest wyjątkowy, należy do elity^^
Wiem, że nie zrobiłaś tego dla mnie, ale nie przeszkadza to w niczym, by podziękować Ci za zamieszczenie w notce wzmianki o jakimś uszaku - lubię takie wzmianki bardzo, bardzo :)
Uwielbiam takie posty ;)
ReplyDeleteW takim sklepie mogłabym buszować codziennie :)
ReplyDelete