Saturday, October 19, 2013

orientalny market Kim Long- czyli moje małe 'wyprawy' do Azji

Nie skłamał ten ko powiedział, że będąc w USA można spróbować dań z całego świata. Ba! Można je nawet samemu ugotować :) Wystarczy znaleźć sklep w którym sprzedawane jest jedzenie z najdalszych części Ziemi.
W mojej okolicy jest sklep orientalny. Można tam kupić wiele autentycznych azjatyckich składników spożywczych. Między innymi: chińskich, japońskich, koreańskich, kambodżańskich, wietnamskich czy tajskich. To takie moje małe wyprawy do Azji :)
Po przekroczeniu progu marketu wchodzimy w zupełnie inny wymiar.
W całym sklepie pachnie swieżymi rybami, skorupiakami, suszonymi ziołami, curry i mlekiem kokosowym. Z tyłu sklepu są duże akwaria z żywymi rybami spośród których możemy wybrać dla siebie taką, która najbardziej nam odpowiada. Miły pan wyławia wybraną rybę, po czym oprawia ją i czyści na miejscu.
W mniejszych akwariach są kraby, raki, duże krewetki i różne rozmiary małży.
Stoisko z owocami i warzywami jest również świetnie zaopatrzone. Możemy znależć tam różne sezonowe egzotyczne owoce, świeże zioła i azjatyckie warzywa.
Oprócz świeżych produktów, na półkach jest puszkowane jedzenie, makarony, ryże, suszone przyprawy, egzotyczne sosy, marynaty, kadzidełka i kosmetyki.

Nie było mi łatwo robić zdjęcia, bo z moją europejską urodą byłam najbardziej egzotyczną klientką w sklepie i skupiałam na sobie dużo więcej uwagi niż planowałam :D
Kilka zdjęć:

na górze dragon friut 'pitaya', na dole mandarynki i jabłka

bakłażany

gotowe tacki z lanczowymi wynalazkami :)
nie mam pojęcia co na nich jest

kolejne tacki z niespodziankami

suszone sardele w sezamie
komu czipsika rybkowego? :3

gazowane piciu

podobaja mi się takie opakowania :)

w żółtych puszkach herbata chryzantemowa

napoje z trzciny cukrowej i aloesu z miodem

napó z guanabany i tamarindowych fasolek

napoje o smaku prażonego kokosa i owoców mangostanu

makarony ryżowe

makarony ryżowe

na górze makaron ryżowy na dole makarony do krewetek

spożywczy papier ryżowy do zawijania warzyw albo mięsa

kolejne rodzaje papieru ryżowego

słoiki ze sfermentowanymi kawałkami sera tofu w zalewie

sfermentowane tofu z soją 

sum w zalewie i sos z błotnej ryby

jeszcze więcej piklowych rybnych słoików ^^

mleko kokosowe

dużo mleka kokosowego

jeszcze więcej mleka kokosowego

zupki w proszku a na dole ocet

na górze buliony niżej przyprawy

przyprawy

listki laurowe i kolendra

na górze tapioka (można ją znaleźć w azjatyckiej bubble tea "boba") na dole cukierasy o smaku durian fruit- najbardziej śmierdzących owoców na świecie :D

na górze suszone chryzantemy na dole soja

na górze sos curry na dole cukier palmowy

na górze sosy curry na środkowej półce duże krążki cukru palmowego

chińskie stołeczki dla dzieci ^^

patelnie i ogromne moździerze

małe kamienne i drewniane moździerze 
Buziaki!


32 comments:

  1. Oja, mogłabym zamieszkać w tym sklepie :))
    Uwielbiam kuchnię azjatycką, mniam! Makarony ryżowe mogłyby mi zastąpić zwykłe ;)
    Podejrzewam, że duuużo pieniędzy bym tam zostawiła ^^

    ReplyDelete
    Replies
    1. ja zawsze się bardzo hamuję bo też potrafię nie mieć umiaru jeśli chodzi o orientalne cuda :)

      Delete
  2. Asortyment naprawdę spory!
    To na tych pierwszych tackach wygląda troszkę jak mydełka w kształcie babeczek ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. tak :) sporo rzeczy tam mają :)
      całkiem trafne skojarzenie

      Delete
  3. Uwielbiam takie miejsca. W Ch. lubilam tez chodzic do arabskiego marketu.

    Tapioka <3 chyba zrobie sobie dzis budyn :D

    ReplyDelete
  4. Ogromny asortyment sklepu :) kolo mnie.niedaleko jest azjatycki sklepik, ale.ma.mniejszy metraz wiec i asortyment.

    ReplyDelete
    Replies
    1. fajnie, że masz coś podobnego w okolicy :)

      Delete
  5. chętnie bym się do takiego sklepu wybrała :)

    ReplyDelete
  6. niepokoją mnie te tacki z lunchem :D pewnie jakies kozie ogony tam sprzedają :D

    ReplyDelete
    Replies
    1. hue hue :) mnie niepokoiły na tyle, ze nie odważyłam się zadnej z nich kupic :)
      ale nie mówię nie ;)

      Delete
  7. ciekawe smakołyki :) chętnie bym tam pobuszowała ;)

    ReplyDelete
  8. Wow, jaka różnorodność! Najbardziej zaciekawiły mnie te tacki z zielonym i różowym czymś - wygląda to to jak barwiona ryba :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. możliwe, że kiedyś z ciekawości kupię i dam znać cóż to takiego :)

      Delete
  9. makarony ryżowe bardzo lubię :) i dragona bardzo chciałabym spróbować!

    ReplyDelete
    Replies
    1. ja też lubię :)
      o dragonie pisałam wcześniej tutaj http://catkrm.blogspot.com/2012/12/odrobina-egzotyki.html

      Delete
  10. Asortyment absolutnie nie dla mnie :P

    ReplyDelete
  11. O kurde, ale egzotyki, nie wiadomo by było po co sięgnąć :) Często zdarza Ci się gotować coś takiego egzotycznego?

    ReplyDelete
    Replies
    1. czasami mi się zdarza :) najczęściej makaronowe bezpieczne dania :)

      Delete
  12. W Niemczech też mamy takie markety, sama przynajmniej raz w miesiącu wybieram się do takowego żeby uzupełnić zapasy :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. super :) chciałabym odwiedzić taki market w Niemczech :)

      Delete
  13. herbata chryzantemowa ? ciekawe jak smakuje ...

    ReplyDelete
    Replies
    1. ta z puszki jest specyficzna.. nie za bardzo mi podeszła, ale są miłośnicy :D

      Delete
  14. Z tych wszystkich zdjęć mleko kokosowe w pomarańczowej puszce. U nas tez są sklepiki z orientalne żywnością, ale zazwyczaj maleńkiej i nie ma takiego wyboru....

    ReplyDelete
    Replies
    1. mleko kokosowe <3
      w małych sklepikach można czasami znaleźć perełki :)

      Delete
  15. Ekstremalne przeżycia jak dla mnie przyswajalne są tylko makaron i mleczko kokosowe - resztę traktuję z podejrzeniem :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. makarony są rewelacyjne :) odkryłam nawet takie, które do polskiego rosołu idealnie pasują :D

      Delete
  16. Przepraszam, co to są tacki z niespodziankami? Szukałam w sieci nie mogę znaleźć

    ReplyDelete

Dziękuję za każdy komentarz.
Wasze zdanie jest dla mnie ważne.

Cenię sobie konstruktywną i solidnie argumentowaną krytykę. Lubię komplementy ;)

Pamiętaj, wszystko co kiedyś powiesz i napiszesz- prędzej czy później okrąży świat i do Ciebie wróci. Wykorzystaj to mądrze. Szanuj swój i mój czas.

Wszystkie anonimowe komentarze, które są złośliwe i obraźliwe będę traktowała jako spam.

Buziak!