Saturday, December 21, 2013

o kupowaniu choinki w Kalifornii

Dzisiaj wreszcie kupiliśmy choinkę :)
Jak co roku pojechaliśmy do sklepu dla majsterkowiczów The Home Depot (odpowiednik polskiej Castoramy). Zawsze tam jeździmy, bo choinki stamtąd są wysokiej jakości i stoją bardzo długo.
Czy kupowanie choinki w Kalifornii różni się czymś od kupowania choinki w Polsce? Z pewnością pogodą :) Dzisiaj było wyjątkowo chłodno. Tak na długi rękaw.

pomiędzy palmami na parkingu przed sklepem pojawiają się choinki :)

co roku wybieramy ten sam rodzaj drzewka: Noble Fir czyli jodłę szlachetną

większość choinek była ciasno związana sznurkiem i nie można było obejrzeć ich w całej okazałości

do wyboru były również jodły olbrzymie (Grand Fir)

też ciasno związane sznurkiem

przy wybieraniu choinek od kilku lat brakuje nam chociaż kilku płatków śniegu i kilkunastu stopni mniej
moglibyśmy oddać kilka palm w zamian ;)

najprzyejmniejszą rzeczą jest wszechotaczający zapach igiełek ♥

zagroda najmniejszych choineczek

Douglas Fir (daglezja zielona- rodzina sosen) ma bardzo wiotkie i cienkie gałązki

jeszcze nie zaryzykowaliśmy i nie pojawiła się w naszym domu (nie planujemy ;)

a to sąsiadka choinki którą wybraliśmy- stały sobie dwie w jednej zagrodzie :)

Dziecina (elfik pomocnik) wąchająca igiełkowe gałązki

i szefowa ekspedycji ;)

oprócz choinek można było kupić gotowe wieńce 

bukieciki z owocującego ostrokrzewu

storoiki ze świeczką na stół

bezpiecznie zapakowanie w kartoniki

a to nasza cudna choinka na dyliżansie ;) gotowa do przymocowania i transportu

chłopaki (mąż, brat i pan od choinek) sprawnie poradzili sobie z przywiązaniem zielonego pasażera

a to już w domu przed zamocowaniem w stojaku :)
Ubraną panienkę pokażę Wam w kolejnym ajfon miksie :)
Buziaki!

7 comments:

  1. U nas choinka od wczoraj zdobi salon :)

    ReplyDelete
  2. U mnie w tym roku chyba nie będzie drzewka, a jedynie ozdoby z gałązek świerkowych. Marzy mi się też jakiś stroik z ostrokrzewu, który uwielbiam! :) A wybór drzewka to zawsze wielka przygoda :D

    ReplyDelete
  3. My raczej zrezygnujemy z choinki, ze względu na koty. Boimy się, że ubrana "panna" stanie się polem bitwy o zrzucanie bombek.

    ReplyDelete
    Replies
    1. A tam, mój kot tylko trochę pomachał najniżej wiszącymi bombkami, a potem zupełnie olał nowego towarzysza.Czasem tylko lubi sobie pod nią posiedzieć :D

      Delete
    2. Kocia zabawa choinką zależy od samego kota ;) . Mam 4 - jednego trzeba trzymać z dala od choinkowych ozdób, bo raczej nic by z nich nie zostało, a pozostałe 3 olewają drzewko jak mało co :-)

      Delete
  4. Po przeczytaniu tytułu i oglądnięciu pierwszego zdjęcia myślałam, że palmę dorwaliście :D

    ReplyDelete
  5. Kasia, ja się mogę wymienić! biorę kilka palm, oddaję chłód :) chociaż wiesz co, chyba jednak będzie problem, bo u mnie jest teraz 9,2 na plusie, padał deszcz i jest pochmurno. Śniegu nie widać :) Elfik cudny, a szefowa z wyboru choinki zadowolona, świetnie!

    ReplyDelete

Dziękuję za każdy komentarz.
Wasze zdanie jest dla mnie ważne.

Cenię sobie konstruktywną i solidnie argumentowaną krytykę. Lubię komplementy ;)

Pamiętaj, wszystko co kiedyś powiesz i napiszesz- prędzej czy później okrąży świat i do Ciebie wróci. Wykorzystaj to mądrze. Szanuj swój i mój czas.

Wszystkie anonimowe komentarze, które są złośliwe i obraźliwe będę traktowała jako spam.

Buziak!