To już druga paczuszka z miniaturkami zapachów. Z pierwszej *klik* wyłoniłam kilka, które mogłabym przygarnąć na dłużej :) jednak żaden z zapachów mnie całkowicie nie uwiódł..
Im więcej się nad tym projektem zastanawiam tym bardziej dochodzę do wniosku, że ilość mini buteleczek jakie już posiadam zaspokoi moje zapachowe potrzeby na spory kawałek czasu. Lubię mieć wybór. Lubię różnorodność, ostatnio bardzo drażni mnie zamykanie się w określonych ramach (nawet jeśli tymi ramami jest zapach).
Pewnie nie zdziwi Was, że za jakiś czas pojawi się trzecia (ostatnia już) przesyłka z mini zapachami.
Si Lolita by Lolita Lempicka
różowy pieprz, żywica elemi, bergamotka, pachnący groszek, tonka, paczula, bursztyn, tonka, mandarynka, pszonka, heliotrop
niestety zawartość buteleczki całkiem rozlała sie w transporcie i nie mam możliwości przetestowania tego zapachu.. :(
burberry The Beat mi sie podoba. Lolitke mam tez w takiej miniaturce i ta normalna w fioletowej butli. po ciuchuu go uzywam, bo moj facet nie cierpi tego zapachu
Dziękuję :) jestem dumna z tego pomysłu- psiknięcie się w sklepie perfumami nigdy nie było dla mnie najlepszym sposobem na przetestowanie nowego zapachu.. ;)
Patrząc na Twoje miniaturkowe posty aż sama mam ochotę coś kliknąć, ale to będzie musiało poczekać na wzmocnienie funduszu inwestycyjnego jakąś wolną gotówką. Generalnie z zapachami mam tak, że używam Obsession od wielu lat i wszystko inne się zmienia, a ten jeden zapach się nie zmienia. Muszę poszukać, mam ochotę. Teraz kupiłam In2U i bardzo mi się podoba, ale to jest zapach trochę sam w sobie, a nie jestem pewna czy mój zapach. Czuję się w nim dobrze i być może będę do niego wracać, ale wiem, że moje poszukiwania dopiero się rozpoczną :)
Yeah! Powodzenia :) Niedawno dotarło do mnie, że jedną z moich większych pasji są perfumy ;) zawsze jakoś to krążyło wokół mnie.. Jako że jest to dosyć kosztowna pasja- postanowiłam podejść sprytnie do tematu i postawić na miniaturki. Moje zamiłowanie do promocji dołożyło do tego mega promocyjne cany i w sekrecie się przyznam, że za wszytskie przesyłki z miniaturkami nie zapłaciłam więcej niż za jedną pełnowymiarową butelkę dizajnerskiego zapachu z Sephory :D
Trzymam kciuki za przypływ gotówki. Muszę przy najbliższej okazji przypomnieć sobie Obsession i poznać In2U :)
Obsession to historia zupełnie niesamowita - dostałam flakon na piętnaste urodziny, trochę przez przypadek. Oczywiście to nie był zapach dla piętnastolatki, ale ojej moje życie się zmieniło już na zawsze. Wróciłam do nich w zeszłym roku, po wielu latach zastanawiania się nad zakupem w końcu stwierdziłam, że nie ma na co czekać (wszyscy mi mówili, że to zapach dla dojrzałej kobiety), bo to jest mój zapach i uwielbiam go. Oczywiście, w upalne lato sięgam po bardziej imprezowe nuty. David Guetta i wymarzone wakacje na Ibizie, na które wybieram się w przyszłym roku kojarzą mi się (już;) z Escadą Taj Sunset, którą mam i jest jeszcze trochę zapachów..
Rzeczywiście niesamowita historia :) Czasami zapachy, które są nam pisane odkrywamy wcześniej jak Ty, a czasami później- jak ja (jeszcze nie odkryłam ;) Taj Sunset idzie do mnie w ostatniej przesyłce :)
Lubię Lolki na kimś, sama jakoś nie mogę się do nich przekonać ;) ale flakony za każdym razem mnie uwodzą i tylko zdrowy rozsądek powstrzymuje mnie przed zakupem. Bo tak naprawdę podziwiałbym szkło a nie zawartość ;)))
Jakie słodkie te maleństwa są...moja koleżanka ostatnio zachwyca się właśnie Salvatore Ferragamo incanto..widzę że zgłębiasz temat Burberry:))
ReplyDeletezagłębiam :)
Deleteincanto jest miły i długo się utrzymuje na skórze..
Gdzie można zamówić takie urocze miniaturki?
ReplyDeletewszystkie zamawiałam na ebayu
Deleteburberry The Beat mi sie podoba. Lolitke mam tez w takiej miniaturce i ta normalna w fioletowej butli. po ciuchuu go uzywam, bo moj facet nie cierpi tego zapachu
ReplyDeletemam kilka miniaturek Lolitek.. są specyficzne, nie jestem zdziwiona, że mogą sie nie podobać ;)
DeleteJa chcę takie miniaturki! Ja tak kocham takie słodkie minAi - buteleczki!!!!
ReplyDeleteSą słodkie jak nie wiem co :)
Deleteśliczne flakoniki
ReplyDeleteto prawda :)
DeleteJa również bardzo lubię malutkie buteleczki. Dla mnie są świetnymi upominkami. ;) Zawsze kupuję małe flakoniki.
ReplyDeleteJa ostatnio też :)
Deleteżadnego z nich nie znam :)
ReplyDeleteja do tej pory też nie znałam
Deleteświetny sposób na znalezienie wymarzonego zapachu :)
ReplyDeletejak dla mnie- najlepszy :)
Deleteświetną masz teraz kolekcję, strasznie zazdroszczę również pomysłu:) buźka:*
ReplyDeleteDziękuję :) jestem dumna z tego pomysłu- psiknięcie się w sklepie perfumami nigdy nie było dla mnie najlepszym sposobem na przetestowanie nowego zapachu.. ;)
Deletesłodkie te małe buteleczki :)
ReplyDeleteto prawda :)
DeletePatrząc na Twoje miniaturkowe posty aż sama mam ochotę coś kliknąć, ale to będzie musiało poczekać na wzmocnienie funduszu inwestycyjnego jakąś wolną gotówką. Generalnie z zapachami mam tak, że używam Obsession od wielu lat i wszystko inne się zmienia, a ten jeden zapach się nie zmienia. Muszę poszukać, mam ochotę. Teraz kupiłam In2U i bardzo mi się podoba, ale to jest zapach trochę sam w sobie, a nie jestem pewna czy mój zapach. Czuję się w nim dobrze i być może będę do niego wracać, ale wiem, że moje poszukiwania dopiero się rozpoczną :)
ReplyDeleteYeah! Powodzenia :)
DeleteNiedawno dotarło do mnie, że jedną z moich większych pasji są perfumy ;) zawsze jakoś to krążyło wokół mnie..
Jako że jest to dosyć kosztowna pasja- postanowiłam podejść sprytnie do tematu i postawić na miniaturki. Moje zamiłowanie do promocji dołożyło do tego mega promocyjne cany i w sekrecie się przyznam, że za wszytskie przesyłki z miniaturkami nie zapłaciłam więcej niż za jedną pełnowymiarową butelkę dizajnerskiego zapachu z Sephory :D
Trzymam kciuki za przypływ gotówki.
Muszę przy najbliższej okazji przypomnieć sobie Obsession i poznać In2U :)
Obsession to historia zupełnie niesamowita - dostałam flakon na piętnaste urodziny, trochę przez przypadek. Oczywiście to nie był zapach dla piętnastolatki, ale ojej moje życie się zmieniło już na zawsze. Wróciłam do nich w zeszłym roku, po wielu latach zastanawiania się nad zakupem w końcu stwierdziłam, że nie ma na co czekać (wszyscy mi mówili, że to zapach dla dojrzałej kobiety), bo to jest mój zapach i uwielbiam go. Oczywiście, w upalne lato sięgam po bardziej imprezowe nuty. David Guetta i wymarzone wakacje na Ibizie, na które wybieram się w przyszłym roku kojarzą mi się (już;) z Escadą Taj Sunset, którą mam i jest jeszcze trochę zapachów..
DeleteWłaściwie 2 lata temu, bo przecież już jest 2013 ;P
DeleteRzeczywiście niesamowita historia :) Czasami zapachy, które są nam pisane odkrywamy wcześniej jak Ty, a czasami później- jak ja (jeszcze nie odkryłam ;)
DeleteTaj Sunset idzie do mnie w ostatniej przesyłce :)
Oh jak cudnie :) wakacje na Ibizie.. Rewelacja.
Lubię Lolki na kimś, sama jakoś nie mogę się do nich przekonać ;) ale flakony za każdym razem mnie uwodzą i tylko zdrowy rozsądek powstrzymuje mnie przed zakupem. Bo tak naprawdę podziwiałbym szkło a nie zawartość ;)))
ReplyDeleteTak było ze mną jak je zamawiałam :) lubię na nie patrzeć ;)
Delete