W ciągu ostatnich tygodni zrobiłam duży porządek w mojej szafie. Oddałam trzy worki ubrań (czwarty czeka na zawiezienie do Good Will). Good Will to sieć sklepów, do których można oddać rzeczy z których już nie korzystamy, a które są w na tyle dobrym stanie, że mogą przydać się innym. Nie tylko ubrania, ale też zabawki, sprzęt elektroniczny, meble. Nie dostajemy za nie pieniędzy- zwyczajnie je oddajemy. Później te rzeczy są segregowane na kategorie, wyceniane i zanoszone na półki sklepowe. Ceny w Good Will są niższe niż w normalnych sklepach. Pieniądze, które zarobi sklep są w części przekazywane na rzecz ludzi w trudnych sytuacjach życiowych. Z czystym sumieniem mogę porównać Good Will do secondhandu ;)
Czasami zdarza mi się pobuszować wśród wieszaków i znaleźć coś fajnego.
Kilka nowości z Good Will i nie tylko :)
Mój wzrok tej wiosny przykuwają mięta i łosoś.
|
Fioletowa podkoszulka z koronkowym wykończeniem. Była z oryginalną metką :) Good Will $2.99 |
|
Lniana, błękitno-miętowa spódnica. Good Will $6.99 |
|
Lubię tę markę. |
|
Miętowa koszulka z koronkowym detalem na plecach. Good Will $3.99 |
|
Zwiewna szyfonowa koszula z takiej ilości materiału, z jakiej można zrobić dwie normalne koszule ;) |
|
zawsze chciałam takiego 'motyla' ;) Good Will $4.99 |
|
znacie japoński? to po japońsku prawda? |
|
Moje pierwsze rurki w życiu :) Yeah! ROSS $10.99 |
|
worek czekający na podróż do Good Will |
Mam ochotę jeszcze raz przepatrzeć całą szafę, bo jestem pewna, że znajdzie się kolejnych kilka rzeczy, których nie noszę a które mogłyby sprawić radość innym :) Mam nadzieję, że znajdę w tym tygodniu chwilkę czasu na segregację.
Buziaki!
Mięta i łosoś - bardzo ciekawe kolorki - podobają mi się chociaż nigdy nic nie miałam w tych barwach..Super jest ten groszkowy motyl - pyknij fotkę siebie w nim przy okazji :)
ReplyDeleteOK :) możliwe, że pojewię się w niej w którymś ajfonowym miksie :)
DeleteJa znam japoński - tam jest napisane zrobione z sercem ale w myśl Fair Trade dla Kasi - taki spersanolizowany zakup :D
ReplyDeleteOh jak miło :) Tak myślałam ;)
DeleteO jaka akcja:) U nas w przedszkolu można oddawać za małe ciuszki dla dzieci i zabawki. Ja zawsze oddaję znajomym rzeczy po dzieciach, ale jeśli jest taka akcja to rozdzielam i tam też zanoszę.
ReplyDeleteSuper :)
DeleteMiło jest móc się z kimś dzielić :)
U mnie tez stoja 3 takie wory. Ja wysylam moje rzeczy do siorki. Ona sobie przebiera i reszte oddaje komus potrzebujacemu w okoloicy. Zawsze ktos sie znajdzie kto ma z tego radosc:-)
ReplyDeleteSuper, że masz siostrę na tyle blisko, żeby móc wysłać jej takie wielgaśne paki :)
DeleteSpodnie są świetne.
ReplyDeleteFikuśnie wyglądają :)
Zaskakująco szybko je polubiłam na sobie ;) Zawsze stroniłam od wzorzystych dołów.
Deletebardzo ładne ciuszki, zwłaszcza te koronkowe bluzeczki :)
ReplyDeletefajny pomysł na pozbycie się niepotrzebnych rzeczy
ReplyDeletebardzo fajny :) cieszę się, że go odkryłam :)
Deleteczyli coś jak brytyjskie charity shopy :)
ReplyDeleteAle do charity też można zanosić swoje rzeczy, bezpośrednio do sklepu?
Deleteprzy każdym Good Will jest boczne wejście z małym magazynem, do którego zanosi się rzeczy i dostaje kwitek, na podstawie którego można sobie odpisać jakieś grosiki od podatku (nigdy nie odpisywaliśmy, bo zawsze mi się gdzieś kwitek zapodziewał)
DeleteAsiu, tak. przynajmniej w Blackpool chętnie biorą rzeczy w dobrym stanie: ubrania, książki, zabawki...
Deletefajny pomysł na pozbycie się niepotrzebnych rzeczy ;) pooozdrawiam! =)
ReplyDeleteto prawda :)
Deletepozdrawiam :)
Ja również takie wory po segregacji posiadam :) Wspaniale,że istnieją takie miejsca dzięki którym możemy zrobić coś dobrego dla innych, a przy tym poczuć się przyjemnie. Ja czasami buszuję po secondhandach, lubię szperać!
ReplyDeleteTe rurki mają piękny kolor! Szałowe :)
Obserwuję i pozdrawiam
Strasznie brakuje mi polskich secondhandów :)
DeleteRurki zaiste szałowe :)
Pozdrawiam i dziękuję :D
Gratuluję zrobionych porządków w szafie! Ja obiecuję sobie takie od dawna, ale zawsze, że pierw schudnę. Oczywiście na ogół z tego nic nie wychodzi, więc w tę wiosnę kolejne podejście i ostateczne, jak nie to niestety muszę pożegnać się z tym, co stało się bezpowrotnie za małe i uzupełnić garderobę w większy rozmiar...
ReplyDeleteBardzo ładne rzeczy sobie wybrałaś :)
Dziękuję :)
DeleteMi się w tym roku wreszcie udało zeszczupleć o niecałe 2 rozmiary, więc żegnam się z mam nadzieję bezpowrotnie-za-dużymi-rzeczami ;)
Yeah!
ja wczoraj przeglądałam moją walizkę z za małymi ubraniami. mam 8 par spodni. to jest szaleństwo. wszystko w moim optymalnym rozmiarze (teraz jestem wielorybem i muszę przestać nim być, bo nie mam w czym chodzić)
ReplyDelete:)
też wywalałam ubrania tzn zostawiałam je po prostu obok koszy na śmieci takich osiedlowych i po kilku godzinach już ich nie było. oczywiście zabezpieczałam je przed warunkami atmosferycznymi itd. no nie jest to istotne. ważne jest to, że pozbyłam się kilku worków ubrań, a jak się przeprowadzałam to wywaliłam też dużo niepotrzebnych rzeczy. większość to były takie rzeczy, które już nie nadawały się do użycia ani do ponownego wykorzystania, ale część oddałam osobom, które mogły coś z nimi zrobić.
to było w listopadzie. jest marzec i nadal mam mniej więcej "porządek" w rzeczach, w związku z tym wiosenne porządki ograniczam do gruntownego odgruzowania mojej mikrorezydencji i wyczyszczenia jej porządnie :)
oczyszczenie i ogruzowanie jest baaaardzo potrzebne :)
Deletenajlepiej zrobić to tak, żeby dodatkowo uszczęśliwić innych jeśli się da :)
zanim dowiedziałam się o Good Will zanosiłam ubrania pod kosz i też bardzo szybko znikały.. czasami dzielę rzeczy na dwie grupy i część zawoże a część zostawiam pod koszem :)
zrób papa słodyczom :D u mnie zadziałało
ja zawsze segreguję i umieszczam niepotrzebne mi już ubrania do pojemników pck.
ReplyDeletena końcówce planu fajny amerykański, biały worek na śmieci ;) to też taka charakterystyczna rzecz znad wielkiej wody :)
a zakupy uważam,że bardzo udane i pomysł z takim "sklepem" mega trafiony!
nie słyszałam o czymś takim wcześniej :(
w Polsce też wrzucałam do tych pojemników albo rozdawałam po znajomych i znajomych znajomych :)
ReplyDeletete białe worki są najbardziej mega wytrzymałymi workami ever :D
bardzo podoba mi się idea Good Will :)