Dla zainteresowanych:
KURS DECOUPAGE część pierwsza
Tym razem ozdobimy większą i bardziej skomplikowaną rzecz. Drewnianą szkatułkę. Będzie udekorowana spękaniami dodającymi jej charakteru 'vintage'. Wybrałam również motyw róż i białe cyrkoniowe kryształki.
Wszystkie zdjęcia i przedmioty są mojego autorstwa i wykonane przeze mnie.
Nie zgadzam się na ich wykorzystywanie i publikowanie bez mojej wiedzy.
Materiały:
*szkatułka z surowego drewna
*dwie farby akrylowe (ja wybrałam ciemny brąz i kremowy beż)
*jednoskładnikowe medium do crackli
*klej do decoupage
*serwetkę z ulubionym wzorem
*nożyczki
*mały ostry nożyk z cienkim ostrzem
*kryształki (opcjonalnie)
*pędzle i/lub gąbka
*papier ścierny drobnoziarnisty
*lakier na bazie wody
*woda (do mycia pędzli i gąbki)
|
na początek proponuję małą szkatułkę o nieskomplikowanym kształcie |
|
przed przystąpieniem do pracy zawsze odpowiednio przygotowujemy przedmiot do ozdobienia
według mnie świadczy to o szacunku do swojej pracy oraz do osoby, którą chcemy obdarować takim przedmiotem
(nie raz oglądałam filmiki albo kursy instruktażowe, gdzie 'artystka-dekupażystka' malowała najeżoną drzazgami drewnianą powierzchnię a potem na końcu tłumaczyła się, że "tak to troszkę niechlujnie wygląda, bo na szybko Wam robiłam" trafia mnie jasny piorun i ciemna krew zalewa jak oglądam i słucham takiego czegoś.. szybko to się muchy łapie..
jest różnica między najeżeniem drzazgami a celowym efektem postarzania.. |
|
delikatnie przecieramy całą powierzchnię zewnętrzną i wewnętrzną szkatułki |
|
tak przygotowane drewno pokrywamy cienką warstwą ciemnej farby akrylowej tylko na zewnątrz |
|
warto zostawić gdzieniegdzie jasne prześwity drewna, nada to naszej szkatułce wyżej wspomnianego wyglądu 'vintage' lub 'znalezionego na strychu cudeńka' |
|
pomalowane pudełeczko odstawiamy do całkowitego wyschnięcia (farby akrylowe dosyć szybko schną :) |
|
przygotowujemy jednoskładnikowe medium do spękań typu crackle
większość z Was zna jego wersję wśród pękających lakierów do paznokci
idea i działanie są dokładnie takie same
z tą różnicą, że pękający lakier do paznokci jest ostatnią, najgórniejszą ;) warstwą
przy decoupage na medium cracklowe nakładamy jeszcze jasną farbę, która w kontakcie z owym medium tworzy efekt spękań
na rynku jest wiele dostępnych produktów (ja mam dwa: dala- marka dostępna w Polsce oraz folkArt- kupiona w USA) |
|
do tego projektu wybrałam markę folkArt |
|
nakładamy warstwę medium na całą powierzchnię szkatułki;
warstwa ta nie może być zbyt cienka- nie powstanie wtedy zamierzony efekt spękań |
|
mam nadzieję, że udało mi się uchwycić grubość warstwy, którą nałożyłam :)
medium do crackli długo schnie (około 2 czasem 3 godzin- zależnie od nałożonej grubości)
trzeba się uzbroić w cierpliwość, musimy koniecznie poczekać do całkowitego wyschnięcia medium przed nałożeniem jasnej farby akrylowej |
|
w tym czasie możemy zająć się naszym wzorem z serwetki |
|
wybieramy motywy, które będą pasowały wielkością na wybrany przez nas przedmiot |
|
dokładnie wycinamy |
|
i oddzielamy niepotrzebne warstwy serwetki (najczęściej mamy do czynienia z serwetkami trójwarstwowymi- do decoupae potrzebujemy tylko jednej, kolorowej warstwy z wzorem) |
|
po całkowitym wyschnięciu medium do crackli czas na nałożenie jasnej farby
możemy użyć w tym celu pędzla albo gąbki
na początek polecam gąbkę |
|
farbę nakładamy delikatnie dotykając raz przy razie powierzchni (nazywamy to 'tapowaniem'), starajcie się nie dotykać ponownie raz nałożonej farby,
dwie warstwy mogą być 'za ciężkie' i efekt crackli może być bardzo słaby albo nawet zerowy |
|
efekt crackli powstaje w momencie schnięcia farby (bardzo szybko) |
|
nie przejmujcie się, jeśli gąbka jest za duża i nie uda Wam się dokładnie nałożyć jasnej farby przy metalowych detalach, damy radę również z wyczyszczeniem przypadkowo pomalowanych części, na których nie powinno być farby |
|
patyczkiem kosmetycznym delikatnie nasączonym wodą bez problemu zmyjemy farbę akrylową ze wszystkich zamków i zawiasów (oraz innych metalowych części) |
|
wewnętrzne zawiasy wyczyszczone, został tylko metalowy element zamknięcia z przodu szkatułki |
|
po wyczyszczeniu farby przykładamy elementy wycięte z serwetki w miejscach, które uważamy za stosowne
na początek polecam oszczędność w ozdobach- im mniej tym lepiej ;) |
|
do przyklejenia motywu z serwetki używamy gotowego kleju do decoupage albo robimy go z wody i płynnego kleju typu Vikol w stosunku 1:1 |
|
zaczynamy przyklejać od góry (powierzchni wieczka) w kierunku od środka na boki a na samym końcu w dół po ściankach szkatułki |
|
spotkałam się ze sposobem przecinania serwetki przed przyklejeniem jej na powierzchnię jeśli mamy do czynienia z otwieraną albo ruchomą częścią ozdabianego przedmiotu.. po co? żeby krzywo przykleić wzór? zdecydowanie nie polecam nic przecinać a potem się stresować, że coś nie wyjdzie albo wyjdzie, ale krzywo.. spokojnie :) |
|
dokładnie zamykamy wieczko na zamek i przyklejamy wzór w całości :)
szczególną uwagę poświęcamy miejscu gdzie szkatułka będzie się otwierała |
|
z obu stron |
|
czas na biżuterię :D |
|
dowolną ilość kryształków przyklejamy w dowolnie wybranych miejscach (tutaj również zalecam oszczędność ;)
następnym krokiem jest przecięcie wzorów w miejscu otwarcia wieczka |
|
kiedy klej do decoupage całkowicie wyschnie (całkowicie!) bierzemy mały bardzo ostry nożyk z cienkim ostrzem (może być również nożyk do tapet) |
|
i delikatnie wkładamy go pomiędzy zamknięte części szkatułki jednocześnie idealnie przecinając naklejony wzór nie niszcząc go :) (pamiętajcie- klej MUSI być całkowicie SUCHY) |
|
to samo powtarzamy z drugiej strony |
|
voila! idealnie przecięty i prosto naklejony wzór ;) easy! bez kombinowania i stresu |
|
druga strona :) |
|
przy zawiasach z tyłu zauważyłam małe niedociągnięcia, które zostawiła gąbka..
możemy je zostawić tak jak są (bo chodzi nam o efekt postarzenia szkatułki) ale możemy je również odrobinę zniwelować..
do tego celu posłuży nam malutki pędzelek do detali i ta sama jasna akrylowa fraba, którą pokryta jest szkatułka |
|
po delikatnej kosmetyce ;) |
|
ostatnim krokiem jest nałożenie kilku warstw akrylowego lakieru
4-5 warstw nada naszej pracy ładny wygląd i bardzo dobrze ją zabezpieczy |
|
nie przejmujcie się jeśli lakier zbierze się w okolicach kryształków tworząc niebieskawą warstwę- po wyschnięciu zrobi się całkowicie przejrzysty |
|
tak jak tutaj :) |
|
pamiętajcie, żeby poczekać aż każda warstwa lakieru całkowicie wyschnie przed nałożeniem kolejnej |
|
nie spieszcie się, decoupage to bardzo czasochłonna technika ;)
również pracochłonna :) |
|
pokrywamy lakierem całą powierzchnię szkatułki oprócz metalowych elementów |
|
nie zapominamy o wnętrzu (w mojej szkatułce wnętrze jest pomalowane jedną warstwą beżowej farby akrylowej- bez efektu crackli i bez przyklejania motywu kwiatowego)
wnętrze malujemy lakierem i nie zamykamy wieczka do końca, tylko zapewniamy przepływ powietrza, który ułatwi wysychanie |
|
Brawo!
Nasza pierwsza praca z efektem crackli jest gotowa :) |
Powodzenia!
Buziaki!
Przepięknie wyszło!
ReplyDeleteZnowu jestem pod wrażeniem :)
Dziękuję :)
DeleteBardzo mi miło.
Pięknie to wszystko pokazałaś, Twoje mini-kursy zachęcają do samodzielnego tworzenia rzeczy. Dla mnie jednak decoupage, to już wyższa szkoła jazdy i na szczęście moja przyjaciółka się tym zajmuje, więc jak będę na nowo urządzała pokój, to zamierzam kupić piękne szkatułki, serwetki i pójść do niej po prośbie :D
ReplyDeleteTwoja szkatułka wyszła przepięknie, bardzo mi wpadł w oko Twój pomysł na przyklejanie świecidełek, to dodatkowo dodaje smaczka.
A doradziłabyś mi, co sądzisz o ozdobieniu tym sposobem toaletki tego typu i czy byłoby to trwałe?
http://allegro.pl/toaletka-krzeselko-gratis-okazja-i3119094527.html
lub
http://allegro.pl/toaletka-landhaus-shabby-chic-i3093879995.html
Dziękuję za miłe słowa :)
DeleteOczywiście, że można ozdobić toaletkę metodą decoupage. Nie ukrywajmy- jest to ogromna powierzchnia do pokrycia. Dobrym sposobem byłoby umieszczenie elementów dekoracyjnych tylko w kilku miejscach jako ozdobne detale. Do tak dużych powierzchni lepsze będą specjalne papiery do decoupage i papiery ryżowe. Są zdecydowanie większe niż serwetki, których motywy lepsze są do małych i średnich przedmiotów. Z drugiej strony z papierami i papierami ryżowymi jest tak, że są zdecydowanie grubsze niż serwetki i potrzeba zdecydowanie większej ilości warstw lakieru, żeby zniwelować różnicę w powierzchniach po przyklejeniu motywów :)
Żeby utrwalić powierzchnię wydekupażowanych przedmiotów użytkowych typu blat stołu albo toaletki należy pokryć je na samym końcu lakierem poliuretanowym, który zabezpieczy powierzchnię przy przecieraniu i czyszczeniu (wodą z delikatnym środkiem czyszczącym)
W skrócie:
jasne, że można ozdobić toaletkę metodą decoupage ale będzie to mega czasochłonne i giga pracochłonne jeśli chcemy, żeby nasza praca wyglądała na dopracowaną i profesjonalną ;)
Piekne toaletki wypatrzyłaś na Allegro ❤
Deletewow :)
ReplyDelete:)
DeleteJak zwykle jestem pod wrażeniem. Uważam, że wszystkie takie czasochłonne prace są świetne - uczą cierpliwości, rozkładania pracy na kilka etapów. Świetna sprawa. W ogóle myślę, że dla mnie byłoby to bardzo terapeutyczne zajęcie (teraz takim terapeutycznym zajęciem jest makijaż, właściwie zawsze był), dlatego zamierzam się wkręcić. Mam już kilka niezbędnych materiałów. :) Wszystkiego dobrego i buziaki!
ReplyDeleteJak zwykle dziękuję za miłe słowa Kochana!
DeleteKoniecznie spróbuj zrobić coś pięknego. Z pewnością Ci się uda. Tak jak piszesz czas poświęcony na wykonanie przedmiotu będzie bardziej wartościowy od niego samego :)
Powodzenia!
Buziaki i serduszka ❤❤
To się wydaje takie proste, ale przy moich zdolnościach wolę nie ryzykować. Jakbyś chciała mi kiedyś prezent zrobić to już wiesz co to może być ;p
ReplyDeleteOK :D Będę pamiętała :)
Deletearcydzieło ♥
ReplyDeletedziekuję ❤
Deletecudeńka robisz:) też bym chciała, ale najpierw pokonam w sobie lenia... :)
ReplyDeletedziekuję :)
Deletewalcz dzielnie z leniem :)
Jak dla mnie wyszła skrzyneczka cudownie. ;) Ja jednak się do tego typu rzeczy nie nadaję, niestety. Nie mam dodatkowo na to czasu. Widać, że jest to pracochłonne. ;)
ReplyDeleteDziękuję.
Deletemoże kiedyś czas się jednak znajdzie ;)
pozdrawiam :)
Dziękuję :)
ReplyDeleteJest mi strasznie miło, że to co robię ma oddźwięk. Nie ukrywam, że bardzo długo nie chciałam zdradzać wszystkich moich trików i sposobów ;) Po entej rozmowie z moim Bratem zrozumiałam, że to co robię nie będzie miało wartości, dopóki nie zacznę się tym dzielić z innymi :) To dzięki Niemu robię kursy i tutoriale. Mam jeszcze ocean wiedzy do przekazania :D
Cieszę się, że mam dar w miarę jasnego i przejrzystego przekazywania informacji :) I całkiem niezłe zdjęcia :D
Buziaki ❤
Rajciu szacun Catek:) szacun po pierwsze za bezprzeczny talet, po drugie za udokumentowanie tak pięknie całego procesu..jestem pod wielkim, wielkim wrażeniem..
ReplyDeleteI jeszcze jedno- Ty wiesz że ja ZAWSZE ZAWSZE mysłałam że takie rzeczy są malowane :D:)0
Dziękuję :*
DeleteHeh :) nie dziwię Ci się, że myślałaś, że to namalowane.
Są ludzie, który faktycznie malują takie piękności ręcznie.. To dopero jest talent ❤
rewelacyjny pomysł z tym kursem :)
ReplyDeletedziękuję :D
DeleteBajka! i na dodatek wszystko jasno i prosto opisane :) Jestem pełna podziwu, bo mnie brakuje cierpliwości do tego typu rzeczy :( Próbowałam kilka razy, ale najlepiej wychodzi mi zabawa jednorazowa czyli jak nie muszę za długo czekać a efekt widzę prawie od razu.
ReplyDeleteProszę o więcej :)))
Dziękjuę za miłe słowa :)
DeleteBędzie więcej :)
cudo wyszło-zresztą jak zawsze!
ReplyDeletechętnie przytuliłabym taką szkatułkę!jako prezent oczywiście!
dziękuję :)
Deletedobrze wiedziać :D
ojej ale fajnie, ja tez robie decoupage :)) pozdrawiam serdecznie
ReplyDeletesuper!
Deletechętnie popatrzę na Twoje cuda :D
cudowna szkatułka! naprawde piekna <3 zapraszam do mnie :)))
ReplyDelete