Tak jak w tytule :) Jestem z siebie dumna, bo od kilku miesięcy nie kupuję kosmetyków tylko dlatego że coś 'wpadło mi w oko' albo gdzieś przeczytałam że to fajny gadżet i kiedyś może się przydać.
Teraz kupuję to co mi się przyda albo coś co zastąpi zużyty produkt.
Bardzo mi z tym dobrze :)
|
trzy nowości |
|
rajstopy w sprayu |
Pocztą pantoflową doszły mnie słuchy, że w Naturze pojawiły się rajsopy w sprayu, które dają bardzo przyzwoity efekt na nogach. Jako że w tym roku nie udało mi się opalić kończyn dolnych, a nie zamierzam odwiedzać solarium ani smugować się samoopalaczem- postawiłam na krótkotrwały efekt opalenizny. Po wstępnych oględzinach stwierdzam, że ten wynalazek daje radę :)
Mam najjaśniejszy dostępny odcień 'Medium Glow'.
|
perfumowany dezodorant 313 Bi-es w zastępstwie za avonową mgiełkę jestem zadowolona- myślę, że nawet dałby radę zamaskować zapach kozieradki na włosach :D |
|
w Naturze kupiłam w promocji żel pod prysznic Palmolive za 4,99 zł bardzo przyjemny cytrusowy zapach, który będzie następcą kończącego mi się żelu Nivea z kwiatem plumerii |
Cały czas szukam jasnego pudru w kamieniu. Mam mikro-końcówkę pudru Wet'n'Wild, która zniknie lada dzień.. Następną kosmetyczną nowością będzie puder ;)
Buziaki!
rajstopy w sprayu... jeszcze o tym nie słyszałam :D
ReplyDeleteFajnie, że zminimalizowałaś zakupy, też to planuję w kolejnych miesiącach :)
ReplyDeleteKup sobie biały puder w kamieniu Essence, jest boski. Dopasowuje się do koloru skóry i matuje super :)
ReplyDeleteJa planuję przez jakiś czas nie kupować nic z kosmetyków (bo zapasy takich codziennych rzeczy jak żele do ciała, balsamy itd mam w ogromnej ilości) bo ostatnio to kilka razy przesadziłam ;p
ReplyDeleteMiałam te rajstopy w sprayu i uważam za dobry zakup, szczególnie na imprezy typu wesele. Ale w tym roku lipiec w trójmieście był tak piękny, że nogi się opaliły. I to nawet mocno, bo biegałam w krótkich szortach, więc i sport i uroda w jednym;)
ReplyDeleteOooo. Ciekawe jak te rajstopy mają się do Airbrush legs z Sally Hansen (i cenowo i jakościowo- jeśli ktoś wie) :) Ja od żeli pod prysznic trzymam się z daleka w sklepach, bo w domu mam zapas 8 butelek i 3 w użyciu (nie wiem, jak to sie stało...), ale tych rajstop jestem bardzo ciekawa
ReplyDeleteTe rajtki w sprayu mnie zaciekawiły. :)
ReplyDeleteTakie rajstopy w sprayu chętnie bym wypróbowała. Zazdroszczę ogarnięcia na zakupach. Ja niestety nie daję rady xD
ReplyDeleteLubie te zele Palmolive. Jest jeszcze pieknie pachnaca wersja fioletowa.
ReplyDeleterajstopy są SUPER:)
ReplyDeleteDzięki wielkie za rozwianie moich wątpliwości :DD . Tuż po weekendzie lecę kupić! :)
ReplyDeleteJa w najbliższym czasie planuję dosyć spore zakupy. Przez długi czas nic nie kupowałam i czas nadrobić braki.
ReplyDeleteCiekawe te nowe rajtuzy ;-))
ReplyDeletewiele osób poleca te rajstopy w spray'u;)
ReplyDeleteZ kozieradką też mam problem. Tylko jak nakładam ją zaraz po zaparzeniu mniej ją czuć. Jak postoi kilka godzin cuchnie jak diabli :)
ReplyDeleteja ostatnio mniej kupuję, bo nie odwiedzam sklepów:) czasem zaglądam do internetowych ale tylko wymieniam produkty w koszyku:) na razie mam tyle zapasów, że muszę przystopować.
ReplyDelete"mam tak samo jak Ty!" :)
ReplyDeleteja niestety kupuję na zapas i za dużo mam kosmetyków :d chyba wolę mieć blade nogi niż używać takich rajstop :D
ReplyDeleteRajstopy w sprayu. :o
ReplyDeleteJa bałabym się tego użyć. ;x