Monday, February 17, 2014

mydło i powidło czyli meksykański pchli targ w USA (część 2)

Część druga wizyty na pchlim targu.

trudy zakupów :)

strefa vintage

indiańskie pudełko skarbów

srebrne monety

i inne skarby

klejnoty

aparaty

dwa zlewy

rodzinna sytuacja

lalki i samochodziki

pan w kapeluszu

zmęczona lala


stado lakierów

gitary i wiolonczela

tutaj rozbrzmiewały meksykańskie hity

narzędzia

kokardki i kosmetyki

narzędzia i śrubokręty

elegancka biżuteria dla eleganckich pań

oblegana ze wszystkich stron

płyny i proszki

strefa niskich cen

maszyna do szycia Singer

ufo w rękach człowieka :D

okazja za dolara i 50 centów

starocie

jeżyk

stary kapelusz, metalowa szafka, stół i wędka

TV dla księżniczki :D

czerwona klatka

dolarowy kramik

narty

i drapieżne krzesło

łyżeczki laleczki

stary sekretarzyk

babcia strongmen

różne różności
odkurzaczowa sytuacja
Buziaki!

7 comments:

  1. O łał... chciałbym tam być, dla samego zachwytu czego to ludzie nie wymyślą :D

    ReplyDelete
  2. Ale Meksyk ... ;) Najbardziej spodobało mi się drapieżne krzesło ;) ;)

    ReplyDelete
  3. Uwielbiam takie miejsca pełne skarbów!

    ReplyDelete
  4. Zdjęcia kojarzą mi się z polską giełdą w Lubinie :-) Maszyna singera - bezcenna!

    ReplyDelete
  5. Czerwona klatka i maszyna Singera - śliczne, na prawdę :))) z chęcią bym przygarnęła.

    ReplyDelete
  6. Pospacerowałabym sobie między straganami ;)

    ReplyDelete
  7. kurna ale piękna maszyna Singera i ten sekretarzyk i inne cudowności :) przepadłabym tam :)

    ReplyDelete

Dziękuję za każdy komentarz.
Wasze zdanie jest dla mnie ważne.

Cenię sobie konstruktywną i solidnie argumentowaną krytykę. Lubię komplementy ;)

Pamiętaj, wszystko co kiedyś powiesz i napiszesz- prędzej czy później okrąży świat i do Ciebie wróci. Wykorzystaj to mądrze. Szanuj swój i mój czas.

Wszystkie anonimowe komentarze, które są złośliwe i obraźliwe będę traktowała jako spam.

Buziak!