Dla przypomniena grupa zielono-niebiesko-ciapkowata tutaj.
Dzisiaj przygotowałam moją najulubieńszą grupę fioletową:
trzy sztuki NYC- nie przepadam za tą marką.. właściwie nie wiem czemu je kupiłam ;) pewnie były w jakiejś szalonej promocji poniżej 50 centów za sztukę.. |
taka sytuacja |
dwa cudne Maybellinki z Polski: jasny numer 86, ciemny numer 104 |
lakiery ZOYA to moja lakierowa miłość |
te lakiery są stworzone dla moich paznokci mają najdłuższą trwałość ze wszystkich jakie mam :) |
love bardzo ciemny Mason ZP692, jasny Julie ZP650 |
trzy essiaki |
miniaturkowy st. lucia lilac, mój ulubieniec: sexy divide i najnowszy nabytek: play date |
z bliska |
od prawej essence colour & go 26 break trough, termiczny Editt nr 18 i miniaturka OPI z kardashianowej kolekcji |
Buziaki!
Ta jasna Zoya mi się podoba :)
ReplyDeleteLakiery Zoya mają urzekające kolory! Ten ciemniejszy od razu przyciągnął mój wzrok :)
ReplyDeleteWszystkie lakiery są piękne (magia fioletu działa!), ale naj naj naj podoba mi się chyba Zoya Julie <3
ReplyDeletehmm nie mam jeszcze żadnego lakieru zoya! a miejsca na półce brak :D
ReplyDeletefiolety, fioleciki - też lubię! czekam na kolejne kolorki :)
wow.zdecydownia moje kolory. piekne
ReplyDeletekilka sztuk z chęcią bym przygarnęła :)
ReplyDeleteLubię fiolety :) Choć ostatnio stawiam na ciemniejsze kolory, np. czerń, bordo - to dominujące kolorki :)
ReplyDeleteO ile uwielbiam fiolet na powiekach na paznokciach muszę z nim uważać. Niestety te jaśniejsze i pastelowe kolory podkreślają moje sine dłonie zwłaszcza teraz gdy jest coraz zimniej. Nie zmienia to faktu jednak, że Zoyki są pięknie :D
ReplyDeleteDuo od Zoya jest piękny :)
ReplyDeletetrochę tego jest :)
ReplyDeleteLakiery Zoya najbardziej wpadły mi w oko, piękna fioletowa kolekcja :)
ReplyDeleteUwielbiam fiolety! Mam do nich ogromną słabość i nawet 10 taki sam w mojej kolekcji, to nie jest za dużo :D
ReplyDeleteEssiaki mi się podobają ;D
ReplyDeleteP.S. Fajne zdjęcie masz po boku ;D
ReplyDeleteświetne fiolety!!! :)
ReplyDeleteEssie sexy divide wygląda obłędnie! Ale Zoyka też mu nie ustępuje :)
ReplyDeletenyc lubię:) fioletów często nie noszę, ale kolekcja wygląda ładnie, aż mnie kusi żeby jakiś odcień fioletu zakupić:D
ReplyDeleteI ja lubię fiolety, ale moja kolekcja jest o wiele skromniejsza ;)
ReplyDeleteJa mam różowy lakier z NYC i bardzo go lubię. Pomijając jego zapach jakośc jest na prawdę dobra jak na lakier za taka cenę. Nie odpryskuje i długo się trzyma (nie stosuje pod ani na niego żadnego utwardzacza czy bazy), schnie błyskawicznie. Dla mnie rewelacyjna jakośc za niską cenę. No ale możliwe że inne kolory juz tak dobre nie są.
ReplyDeleteJak już pisałam - potężna kolekcja :D . Ja mam dwa lakiery na krzyż i teraz to mi aż smutno ;)
ReplyDeletePiękna i pokaźna kolekcja. :)
ReplyDeleteSporo, ja ostatnio zrobiłam porządek w lakierach i zostawiłam sobie tylko 2 fiolety ;)
ReplyDeleteZoya cudne! :) Spora grupka fioletowa :)
ReplyDeleteMam w swoim o wiele skromniejszym zbiorze ten NYC 139B. Daaawno go nie uzywalam... Moze machne nim sobie dzis pazurki;)? Zainspirowalas mnie tymi fioletami:)
ReplyDeletePozdrawiam!
Jak ładnie na zdjęciach te fiolety wyglądają. Zoya wymiata.
ReplyDeleteFiolety są boskie, uwielbiam takie kolory :)))
ReplyDeleteIle razy czytam "taka sytuacja" to od razu kojarzy mi się ze Stri :)))
Najbardziej do gustu przypadł mi środkowy Essie. Jak koktajl jagodowy z dużą ilością mleka :)
ReplyDelete