Monday, March 25, 2013

Kurs ręcznie robionej biżuterii: wprowadzenie

Po przedwczorajszej i wczorajszej przygodzie z chińskim naszyjnikiem *KLIK* postanowiłam przyspieszyć mój kolejny projekt. Przygotowałam dla Was nowy kurs :)
Wiele z nas ma gdzieś koraliki, perełki, łańcuszki, zapięcia i inne biżuteryjne półprodukty. Wiele z nas miało ochotę przerobić kiedyś stary naszyjnik albo kolczyki, które leżą w szufladzie bo już nam się znudziły..
Moja przygoda z ręcznie robioną biżuterią zaczęła się mniej więcej 9 lat temu. Najpierw były kolczyki (do których teraz pewnie bym się nie przyznała ;) później nauczyłam się robić bransoletki, korale a nawet akcesoria do włosów.
Domyślam się, że dla wielu z Was ten temat jest już oswojony i też próbowałyście swoich sił w robieniu albo przerabianiu biżuterii. Dla tych z Was, które jeszcze nie miały okazji spróbować- przygotowałam mały kurs ręcznie robionej biżuterii.
Dzisiaj wprowadzenie i materiały :)



Narzędzie:

Moje ukochane różowe wielofunkcyjne narzędzie :D To samo od początku, ma 9 lat, działa, wygląda i funkcjonuje doskonale.

Tnie, zgina, zaciska.
Oczywiście jeśli macie ochotę i potrzebę możecie kupić i używać wielu narzędzi.
Na początek polecam jednak jedno wszystkorobiące.

Półfabrykaty:

Szpilki do kolczyków. Różne długości, grubości, zakończenia.

ozdobne przekładki
bigle ze stali chirurgicznej (antyalergiczne)

bigle srebrne
kółeczka i ogniwa łączące różne elementy biżuterii

kuleczki zaciskowe (stopery)

zapięcia do łańcuszków, naszyjników i bransoletek

łańcuszki różnej grubości

ozdobne zapięcia

srebrne zapięcia
drut pamięciowy (na bransoletkę)

baza na zakładkę do ksiżąki
minerały, kamienie ozdobne, półszlachetne i szlachetne

agat

koralowiec
moje ukochane perły słodkowodne, biwa, keishi..

ręcznie filcowane koraliki

ręcznie filcowane i wyszywane koraliki

plastikowe perły ;)
pandoropodobne szklane koraliki lampwork

szklane lampwork i przekładki z kryształkami
oraz wiele wiele wiele innych ;)

Mam nadzieję, że znajdą się chętne osoby na poczytanie i skorzystanie z informacji, które będę zamieszczać w dziale biżuteryjnym :D

*******************************************************
Kochane moje! Bardzo Wam dziękuję za wczorajszą pomoc, wsparcie i rady. Już jest lepiej. Wysypka znacznie się zmniejszyła, mniej dokucza i ładniej wygląda.
Jesteście niezastąpione :) Dziękuję, że ze mną jesteście :*

Pan Chińczyk bez zbędnych ceregieli i jakichkolwiek dyskusji zwrócił całą sumę.

Buziaki!

16 comments:

  1. Podoba mi się : D Nie wiem czy to dobre porównanie, ale kojarzy mi się z wirusami : O

    ReplyDelete
  2. Na wychowawczym zajmowałam się robieniem biżu, ale potem zwyczajnie zabrakło czasu :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. warto do tego wrócić w wolnych chwilach :)

      Delete
  3. W czasie studiów gdy miałam troszkę więcej czasu lubiłam zatracać się podczas wykonywania takiej biżuterii, chętnie podpatrzę Twoje dzieła, może uda mi się wrócić :)

    ReplyDelete
  4. zawsze chciałam się tym zająć ale w sumie nigdy mi sie to nie udało

    ReplyDelete
  5. Jestem totalnym beztalenciem Catku:) dla mnie to czysta magia = hocus - pocus - domyslam się że to sprawia wiele frajdy gdyby mi się udało coś wytworzyć - nie oddałabym tego za chiny ludowe:) (ooooj to akurat nie najzdrowsze porównanie - w swietle wypadków z wysypką) :))

    ReplyDelete
    Replies
    1. ojtam ojtam :)
      lol ;) spoko luzik, już jest lepiej, ja tam mogę żartować nawet z chińskiej wysypki :D

      Delete
  6. Ale śliczne te kuleczki filcowe, będzie pięknie tu u Ciebie, zaglądam ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. dziękuję:)
      i dziękuję, bardzo mi miło :)

      Delete
  7. Hey
    Ciekawa jestem co wykonasz z tej biżuterii. osoby po studiach jubilerskich maja często manierę, i patrząc poprzez okulary edukacji, działaj dziewczyno.
    Ja zaczynałam od rożnych małych szaleństw, jak robienie biżuterii z nieużytecznych elementów technicznych, jak tranzystorki itd.

    pozdrowienia, Ewa

    ReplyDelete
  8. Te filcowe koraliki śmiesznie wyglądają, zdecydowanie wolę szklane :)

    ReplyDelete

Dziękuję za każdy komentarz.
Wasze zdanie jest dla mnie ważne.

Cenię sobie konstruktywną i solidnie argumentowaną krytykę. Lubię komplementy ;)

Pamiętaj, wszystko co kiedyś powiesz i napiszesz- prędzej czy później okrąży świat i do Ciebie wróci. Wykorzystaj to mądrze. Szanuj swój i mój czas.

Wszystkie anonimowe komentarze, które są złośliwe i obraźliwe będę traktowała jako spam.

Buziak!