Sunday, August 31, 2014

pół miliona :3

Wczoraj liczba wyświetleń mojego bloga osiąnęła i przekroczyła pół miliona.
OMG! Pięćset tysięcy!
Dziękuję Wam za każde wejście tutaj i każdą minutę spędzoną ze mną :* To dla mnie bardzo ważne, że mam dla kogo pisać i że to co robię ma znaczenie :)
Jesteście cudni!


nawet udało mi się uchwycić pełną, magiczną liczbę :)
Przypominam o piątej odsłonie mojego rozadnia:

*KLIK*

                

Zgłoszenia przyjmuję dzisiaj do północy.
Buziaki!

Saturday, August 30, 2014

kosmetyczne zakupy- najnowsza biedronkowa gazetka (część druga)

Dwie (a właściwie trzy) pozostałe rzeczy które kupiłam w Biedronce.

zestaw szampin i odzywka Gliss Kur oraz puder HD Bell

miałam do wyboru trzy rodzaje: niebieski gloss, czerwony z keratyną i czarny odbudowujaco-regenerujący

opakowanie pudru mogłoby być bardziej ogarnięte..
ale liczy się zawartość ;) i mam nadzieję, że nie będę zawiedziona

puder jest całkiem biały

zastanawiam się czy kupiłam już wszystko co mi wpadło w oko ;)

puder w gazetce i jego cena

szampony i odżywki
Buziaki!

Friday, August 29, 2014

kosmetyczne zakupy- najnowsza biedronkowa gazetka (część pierwsza)

Byłam w Biedronce.
Od wczoraj w ofercie jest sporo kosmetyków kolorowych.
Pewnie wiecie co i jak, bo gazetka jest ogólnodostępna ;)
Wczoraj kupiłam dwie rzeczy i dzisiaj dwie :)

gazetka

wybrałam puder matujący BeBeauty (Bell)

oraz odżywkę do paznokci (Eveline?)

moje zakupy

:)

czyżby to było Eveline? poprawcie mnie jeśli się mylę :)

mała buteleczka z przejrzystą, mleczną odżywką

puder numer 01

opakowanie ma lusterko i gąbeczkę

:)
Jutro druga część zakupów.
Buziaki!

Thursday, August 28, 2014

dyniowa szczypawica- maseczka Michael Todd

Słów kilka o dyniowej maseczce.
Mój mały egzemplarz dostałam równo rok temu w sierpniowej Glam Bag.
Używam jej niezbyt często, ale jestem w stanie co nieco o niej napisać ;)

szczypawica w akcji

Maseczka dyniowa Michael Todd jest najbardziej szczypiącym i piekącym skórę mazidłem jakiego miałam okazję używać. Po niecałej minucie od nałożenia skóra zaczyna mnie mrowić a po dwóch mam ochotę wszystko zmyć zimną wodą.
Pamiętam jak na samym początku nie wytrzymywałam dłużej niż 3 minuty, w obawie, że to cudo wypali mi dziury na buzi.
Z każdym następnym nałożeniem stopniowo wydłużałam czas trzymania maseczki na skórze aż doszłam do 5-6 minut (po których z wielką ulgą wszystko zmywam).

moja mała 30 mililitrowa tubka

instrukcja, opis działania i skład
Maseczka ma konsystencję papkowatego jedzenia dla niemowlaków. Jest dyniowo pomarańczowa i zawiera drobinki różnych innych składników. Zapach jest bardzo intensywny i przypomina pieczoną (prawie spaloną/przypaloną) dynię z jesiennymi przyprawami i ziołami. Jest do zniesienia, ale nie pałam do niego zbytnią sympatią :<

prosto po wyciśnięciu z tubki

gruba warstwa po rozsmarowaniu (na twarz nakładam cieńszą)

skład z tubki z bliska
okres przydatności to 18 miesięcy od otwarcia
Skład ze strony producenta:

Cucurbita Pepo (Pumpkin), Vaccinium Myrtillus (Bilberry) Fruit Extract, Saccharum Officinarum (Sugar Cane) Extract, Acer Saccharinum (Sugar Maple) Extract, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Fruit Extract, Citrus Medica Limonum (Lemon) Extract, Aloe Barbadensis (Organic Aloe) Juice, Vegetable Glycerin, Glycolic Acid (5%), Sodium Benzoate, Glucolactone, Tocopherol (Vitamin E), Phenoxyethanol, Limnanthes Alba (Meadowfoam) Oil, Xanthan Gum (Polysaccharide Gum), Ascorbyl Palmitate (Vitamin C), Cinnamomum Cassia (Cinnamon) Bark, Zingiber Officinale (Ginger) Root Powder, Euterpe Oleracea (Acai Fruit) Pulp Powder, Myristica Fragrans (Nutmeg) Powder, Pimenta Officinalis (Allspice) Powder, Rosmarinus Officnalis (Rosemary Oleoresin), Azadirachta Indica (Neem) Oil.

Za każdym razem po zmyciu maseczki czuję jak moja skóra robi się gładsza i ładnie nawilżona. Jest czerwieńsza i jakby 'rozpalona' (ale w pozytywnym znaczeniu tego słowa).
Efekt odżywienia utrzymuje się kilka dni.

Cena pełnowymiarowej maseczki to około $30- $35 (na eBayu można upolować taniej).

Lubię ją mimo, że jest bardzo specyficzna, ma charakterystyczny zapach i niemiłosiernie szczypie.
Buziaki!



Wednesday, August 27, 2014

zdjęciowy post grzybowo-leśny oraz outfit of the grzybobranie :)

Oficjalnie mamy jesień :) Gorące letnie dni zdecydowanie ustąpiły miejsca chłodnym wieczorom i rankom.  Bardzo mnie to cieszy. Lubię jesień. I wyprawy do lasu. I grzyby :D
Dzisiaj leśna wyprawa była udana. Sezon grzybowy powoli się zaczyna i już można co nieco znaleźć w mchu i pod listkami :)

prawdziwkowa rodzinka :D

jeden rósł w liściach

kolejny w trawie

dwa cudne borowiki

i kolejne dwa

:D

ten był niestety robaczywy :(

brązowy kozak

żuczek, którego Dziecina dokładnie wygłaskała i wyprzytulała :3

wrzosowa polana

<3

czerwony kozak :)

cudny <3

i drugi malutki :)

nasze całe zbiory

nie omieszkałam nazbierać również kwiatów

i obiecany ootg czyli outfit of the grzybobranie :3
Buziaki!

Tuesday, August 26, 2014

pokaż kotku co masz w środku- wnętrze kalendarza

Tak jak obiecałam wczoraj- prezentuję wnętrze kalendarza z Biedronki *KLIK*.

mój folkowy wzór okładki

cały przód

i tył

po otwarciu- wewnętrzna okładka


już podpisałam ;)

plan lekcji na dwa semestry

oceny i nauczyciele

dni powszednie- każdy ma jedną stronę

weekend- sobota i niedziela muszą się zmieścić na jednej stronie

na końcu są adresy

i notes
Buziaki!