Słów kilka o dyniowej maseczce.
Mój mały egzemplarz dostałam równo rok temu w sierpniowej Glam Bag.
Używam jej niezbyt często, ale jestem w stanie co nieco o niej napisać ;)
 |
szczypawica w akcji |
Maseczka dyniowa Michael Todd jest najbardziej szczypiącym i piekącym skórę mazidłem jakiego miałam okazję używać. Po niecałej minucie od nałożenia skóra zaczyna mnie mrowić a po dwóch mam ochotę wszystko zmyć zimną wodą.
Pamiętam jak na samym początku nie wytrzymywałam dłużej niż 3 minuty, w obawie, że to cudo wypali mi dziury na buzi.
Z każdym następnym nałożeniem stopniowo wydłużałam czas trzymania maseczki na skórze aż doszłam do 5-6 minut (po których z wielką ulgą wszystko zmywam).
 |
moja mała 30 mililitrowa tubka |
 |
instrukcja, opis działania i skład |
Maseczka ma konsystencję papkowatego jedzenia dla niemowlaków. Jest dyniowo pomarańczowa i zawiera drobinki różnych innych składników. Zapach jest bardzo intensywny i przypomina pieczoną (prawie spaloną/przypaloną) dynię z jesiennymi przyprawami i ziołami. Jest do zniesienia, ale nie pałam do niego zbytnią sympatią :<
 |
prosto po wyciśnięciu z tubki |
 |
gruba warstwa po rozsmarowaniu (na twarz nakładam cieńszą) |
 |
skład z tubki z bliska okres przydatności to 18 miesięcy od otwarcia |
Skład ze strony producenta:
Cucurbita Pepo (Pumpkin), Vaccinium Myrtillus (Bilberry) Fruit Extract, Saccharum Officinarum (Sugar Cane) Extract, Acer Saccharinum (Sugar Maple) Extract, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Fruit Extract, Citrus Medica Limonum (Lemon) Extract, Aloe Barbadensis (Organic Aloe) Juice, Vegetable Glycerin, Glycolic Acid (5%), Sodium Benzoate, Glucolactone, Tocopherol (Vitamin E), Phenoxyethanol, Limnanthes Alba (Meadowfoam) Oil, Xanthan Gum (Polysaccharide Gum), Ascorbyl Palmitate (Vitamin C), Cinnamomum Cassia (Cinnamon) Bark, Zingiber Officinale (Ginger) Root Powder, Euterpe Oleracea (Acai Fruit) Pulp Powder, Myristica Fragrans (Nutmeg) Powder, Pimenta Officinalis (Allspice) Powder, Rosmarinus Officnalis (Rosemary Oleoresin), Azadirachta Indica (Neem) Oil.
Za każdym razem po zmyciu maseczki czuję jak moja skóra robi się gładsza i ładnie nawilżona. Jest czerwieńsza i jakby 'rozpalona' (ale w pozytywnym znaczeniu tego słowa).
Efekt odżywienia utrzymuje się kilka dni.
Cena pełnowymiarowej maseczki to około $30- $35 (na eBayu można upolować taniej).
Lubię ją mimo, że jest bardzo specyficzna, ma charakterystyczny zapach i niemiłosiernie szczypie.
Buziaki!