Jestem pod wrażeniem.
| różowy październik |
| zawartość i ceny pełnowymiarowych kosmetyków |
| prawie cała zawartość |
| miniaturka tuszu Benefit they're Real! |
| całkiem słuszny rozmiar na określenie czy będzie mi pasował czy nie :) |
| silikonowa szczoteczka i Nuszkisława w tle |
| na jasnym tle lepiej widać :D |
| koreański rozświetlacz/baza pod podkład marki Too Cool For School |
| w kolorze #2 Baby pink clam |
| kolor na skórze |
| mega hiper nabłyszczająca mgiełka do włosów RUSK (pieknie pachnie a włosy błyszczą jak szalone) |
| woda micelarna i mała próbka maseczki Caudalie |
| próbka perfum No. 7 English Laundry (która wylała się podczas transportu- ale zupełnie nic nie szkodzi, bo zapach zdecydowanie za ciężki jak na mój nos) |
Buziaki!
Wygląda całkiem fajnie
ReplyDeleteFaktycznie świetna zawartość. Miałam ten tusz i u mnie sprawdził się dobrze :)
ReplyDeleteZawartość świetna! :D
ReplyDeleteRzeczywiście same perełki :)) Wow! Pozdrawiam Cię serdecznie :*
ReplyDeleteCzaję się na mgiełkę do twarzy z Caudalie...
ReplyDelete