Thursday, March 27, 2014

dwa Garniery 111.. czym się różnią?

Wybrałam się do Natury po farbę do włosów. Od lat jestem wierna marce Garnier. Moim kolorem jest numer 111 z serii Color Naturals. Bardzo się zdziwiłam kiedy na półce obok siebie znalazłam aż dwie farby z trzema jedynkami. Dwie farby o tym samym numerze, ale z innych kolekcji. Kupiłam obie.

ta po prawej to moja ulubiona
tej po lewej nie znam


na opakowaniach są bardzo podobne informacje
obie farby rozjaśniają o 4 tony

porównanie kolorów


zawartość pudełek jest identyczna, różni się jedynie kolorem


Do kolejnego farbowania wybieram tę nową nieznaną mi jeszcze różową farbę z serii Color Sensation. Jestem bardzo ciekawa co to będzie.
Znacie? Jeśli tak, dajcie znać czego mam się spodziewać.
Buziaki!

8 comments:

  1. Chyba zmienili jedynie opakowanie, by wzbudzić zainteresowanie, ot "chłyt" marketingowy :)

    ReplyDelete
  2. Inna seria, ale spojnosc w kolorystyce i nazewnictwie :)

    ReplyDelete
  3. Ulubiony kolor moich córek. :)

    ReplyDelete
  4. A patrzyłaś składy?? Może jedna z farb jest na mocniejszym utleniaczu..albo skład odżywki inny..
    Jeśli nie to może po raz kolejny koncern L'oreal sprzedaje ten sam produkt w różnych opakowaniach.. (to samo jest w przypadku micela są niby dwa L'oreala i teraz różowy garniera i są identyczne w składzie - tylko 1 czy 2 składniki zamienione miejscami)..

    ReplyDelete
  5. Zastanawiałam się już kiedyś jaką farbą rozjaśniasz włosy, bo kusi mnie od dłuższego czasu ufarbowanie się na blond. Teraz już wiem, więc jak tylko stanę na nogi pobiegnę do sklepu i się w nią zaopatrzę. Kusi mnie jeszcze Schwarzkopf blond ultime.

    ReplyDelete
  6. Czerwona jest z serii color sensation, kiedyś użyłam i strasznie spaliła mi włosy :((

    ReplyDelete
  7. Ciekawe spostrzeżenie!
    Myślę,że dla mnie to wszystko by było nie wystarczająco jasne, mam mega ciemne "swoje włosy" i średnio u fryzjera oczywiście rozjaśniam je o 6-7 tonów!!!!!!
    Takiej farby z pudełka bym się chyba bała :((((

    ReplyDelete
  8. Kiedyś użyłam farby z serii Color Naturals kupionej w Niemczech. Potem chciałam kupić polski odpowiednik i trafiłam na ten sam odcień z serii Color Sensation. Kontaktowałam się też bezpośrednio z L'Oreal w kwestii składu obu kosmetyków i otrzymałam informację, iż jest taki sam. No cóż, z pięknego rudzielca po farbowaniiu produktem kupionym w kraju miałam włosy w kolorze bakłażana ;]
    Mam nadzieję, że u ciebie nie wyjdą takie kwiatki :)

    ReplyDelete

Dziękuję za każdy komentarz.
Wasze zdanie jest dla mnie ważne.

Cenię sobie konstruktywną i solidnie argumentowaną krytykę. Lubię komplementy ;)

Pamiętaj, wszystko co kiedyś powiesz i napiszesz- prędzej czy później okrąży świat i do Ciebie wróci. Wykorzystaj to mądrze. Szanuj swój i mój czas.

Wszystkie anonimowe komentarze, które są złośliwe i obraźliwe będę traktowała jako spam.

Buziak!