Saturday, January 25, 2014

styczniowa Glam Bag cienka jak dupa węża

Styczniowa przesyłka od Ipsy.
Już po tytule posta możecie stwierdzić czy w tym miesiącu jestem zadowolona z zawartości.. ;)
Ehhhh..
Postanowiłam nieodwołalnie, że kończę przygodę z Glam Bag. W lutym dostanę ostatnią kosmetyczkę.

Oto co znalazłam w styczniowej przesyłce:


oficjalne styczniowe hasło to '19 reasons'

zamiast comiesięcznych kuponów i rabatów jest konkurs..

jako pierwszy lekki krem do twarzy marki Nourish Organic

z wodą różaną, olejkiem arganowym i masłem shea

odżywka bez spłukiwania w sprayu Helthy Sexy Hair
mam juz 5 miniaturek tej marki.. wszystkie dostałam w przesyłkach od Ipsy

polski akcent na opakowaniu

balsam do ust MICA Beauty

bardzo wysuszająca, matowa formuła

kolor #5 natural


bardzo przyzwoita pigmentacja

3 w 1 tonowanie, serum i nawilżanie
totalna klapa

bardzo malutkie niewygodne opakowanie napełnione tylko do połowy
czytałam opinie, że to 'cudo' powodowało wysyp bolących wulkanów na twarzy po pierwszym użyciu :(

jasno-zółta maź śmierdząca jak zjełczały krem przeterminowany od kilku miesiecy i zostawiony w bardzo ciepłym miejscu

kredka/cień do oczu Elizabeth Mott

w kolorze, którego nigdy nie użyje bo nie cierpię miedzi w okolicach oczu

kredka sama w sobie jest bardzo miękka i łatwa w użyciu

kolor zdecydowanie nie mój

przy temperowaniu rysik złamał sie całkiem trzy razy..
przy czwartym odłamała się tylko koncówka

po jednym temperowaniu z całkiem przyzwoitej kredki został mi mały ogryzek :(
taka sytuacja..

Co myślicie o styczniowej zawartości Glam Bag?

Buziaki!

45 comments:

  1. Szczerze to nic mi tu w oko nie wpadło. Dla mnie kiepska zawartość.

    ReplyDelete
    Replies
    1. mam tak samo :)
      może jedynie ta tubka do twarzy jest godna uwagi

      Delete
  2. mnie ciekawi sprej do włosów z polskim akcentem:D

    ReplyDelete
    Replies
    1. miałam już go wcześniej
      jest OK, całkiem fajnie się sprawdza jako odżywka bez spłukiwania

      Delete
  3. ten krem do twarzy jeszcze wygląda interesująco :)

    ReplyDelete
  4. dzielnie śledzę przesyłki Glam Bag i ta zdecydowanie jest najsłabsza .. nie dziwię się, że rezygnujesz z subskrypcji.

    ReplyDelete
  5. Nie znam tych marek ale produkty wyglądają nieciekawie, a kredka to już masakra z tym temperowaniem.

    ReplyDelete
    Replies
    1. marki się powtarzają.. nie są jakieś rewelacyjne niestety..
      kredka bardzo niewydarzona :(

      Delete
  6. słabo to wygląda, w szczególności z tymi próbkami których masz już 5 z Helthy Sexy Hair ...

    ReplyDelete
    Replies
    1. słabiutko..
      na szczęście każda próbka inna.. ale ileż można wciąż tę samą markę testować? ;)

      Delete
  7. To samo myślę, co i Ty. Bleh :(

    ReplyDelete
  8. faktycznie, staniki nie latają,, szału nie ma:( chociaż jak dla mnie kredeczka ma fajny kolor, ale to jak wygląda po jednym temperowaniu, to masakra.

    ReplyDelete
    Replies
    1. nic nie lata i niczego nie urwało :)
      jakby kredka miała inny kolor może dałabym jej szansę

      Delete
  9. Oj kiepsko w tym miesiącu.... nie dziwię się, że kończysz z ipsy, za te 10 dolarów możesz kupić sobie jeden produkt, który faktycznie Ci się przyda

    a tytuł posta boski! zawsze mnie to u Ciebie rozczula, kojarzy mi się z tym kotem wytaczającym arbuza z jeziora, gdzie ktoś Cię szukał po tym haśle w google :) Musisz być mega pozytywną osobą! :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. kiepściutko.. tak jest, teraz będę sobie za tę dyszkę kupowała to co mi się przyda :)

      nad tytułem nie myślałam długo ;)
      a kot wytaczający arbuza z jeziora to u mnie klasyk :3
      dzięki :* staram się być pozytywna (i często mi to wychodzi) :)
      buziaki!

      Delete
  10. Nędzota w tym miesiącu.
    Ja nie miałam tego sprayu, jedynie puder i coś jeszcze ,tylko nie pamiętam co z sexy hair i byłam bardzo zadowolona z efektów!

    ReplyDelete
    Replies
    1. bida aż piszczy :)
      ogólnie też lubię healthy sexy.. ale kurczę ile można?

      Delete
  11. Rzeczywiście bez szału....

    ReplyDelete
  12. Zaczęło się interesująco, ale z każdym miesiącem pierwotna idea z tego co widze coraz bardziej schodzi na psy.

    ReplyDelete
  13. A mnie, poza kredką i konkursem zamiast rabatów, zawartość całkiem się podoba :)

    ReplyDelete
  14. Kredka to totalna porażka. Za to balsam do ust ma bardzo przyjemny kolor :)
    Już dawno zrezygnowałam z pudełek, właśnie z powodu rozczarowującej zawartości.

    ReplyDelete
    Replies
    1. balsam jest niestety wysuszający :(
      ehhh.. no niestety

      Delete
  15. Słaby :( nie znam tych kosmetyków... ale nie ma nic co by przyciągnęło moją uwagę...

    ReplyDelete
    Replies
    1. mam takie samo wrażenie od jakiegoś czasu jeśli chodzi o GB

      Delete
  16. Nic mi w oko nie wpadło. Eventualnie ten spray, ale skoro już masz kilka tej marki... Rzeczywiście słaby. Ja czekam na styczniowego GlossyBoxa. Grudniowym byłam zawiedziona, zobaczymy co dadzą w styczniowym. :) Poza tym grudniowym fajne mamy pudełeczka. ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. śledzę GlossyBoxy i szczerze mówiąc nie za bardzo mnie kuszą ;)

      Delete
  17. Faktycznie nie ciekawa zawartość ;/ Balsam do ust ma śliczny kolor, szkoda tylko, że wysusza usta ;/

    ReplyDelete
    Replies
    1. no niestety :(
      nie mogę takich wysuszacy używać..

      Delete
  18. Za każdym razem jak czytam o zawartości glam box'ów coraz bardziej cieszę się, że w końcu nie zdecydowałam się sama go zamówić. Te pieniądze lepiej wydać w drogerii na produkty, które się przydadzą i będą nam odpowiadać. Przykro mi, że się nacięłaś.
    http://l-a-m-plus-size-fashion.blogspot.co.uk/

    ReplyDelete
  19. rzeczywiscie nic nie urywa z zachwytu.. spray mam dokladnie taki sam tylko w wersji duzej i jestem bardzo zadowolona :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. spray też lubię :)
      to mój drugi maluszek
      (ale szamponu i odżywki z tej samej serii już nie polibiłam)

      Delete
  20. Na kosmetykach się nie znam, ale mogę powiedzieć, że zrobiłaś bardzo ładne, ostre, estetyczne zdjęcia :) Pozdrawiam

    ReplyDelete

Dziękuję za każdy komentarz.
Wasze zdanie jest dla mnie ważne.

Cenię sobie konstruktywną i solidnie argumentowaną krytykę. Lubię komplementy ;)

Pamiętaj, wszystko co kiedyś powiesz i napiszesz- prędzej czy później okrąży świat i do Ciebie wróci. Wykorzystaj to mądrze. Szanuj swój i mój czas.

Wszystkie anonimowe komentarze, które są złośliwe i obraźliwe będę traktowała jako spam.

Buziak!