Udało mi się uchwycić kilka z nich na zdjęciach.
kolorowa afro peruka dla psa |
lalka z ciałem człowieka i głową psa WTF? ja się pytam.. |
jak się okazuje jest cała seria.. |
wypchany kogut w Good Will |
półkę niżej, zaraz pod kogutem stał Brahms i Bethoven |
kto pamięta bajkę Czarodziejka z księżyca? OMG jaka jestem stara.. |
w Walgreens znaleźliśmy duet Finn i Jake z mojej ♥ bajki 'Adventure Time' |
kostki do kominków o zapachu spłowiałych dżinsów |
'spożywcze' świeczki zapachowe w ciężkich żeliwnych patelniach |
prawie jak Nutella 'prawie' robi wielką różnicę :) |
nie lubię Hershey's- omijam szerokim łukiem |
Bielenda krem CC do ciała |
imPRESS wersja stopowa.. |
Pringles o smaku cynamonu z cukrem.. |
i o smaku orzechowego ciasta.. |
chcę tą koszulkę z Sailor Moon :D cudeńko.
ReplyDeleteA lalki już mnie nie dziwią. Zresztą po monster high już nic mnie nie zdziwi :)
BTW, w lipcu wychodzi nowa wersja Czarodziejki z księżyca :D
koszulka mały rozmiar dziecięca/dziewczęca ;)
Deleteehhhh.. monster high.. nie rozumiem i nie zrozumiem tego chyba..
o :) nie wiedziałam że Czarodziejka z księżyca powraca :)
ZE CO??? nowa Sailor Moon? Chce ta koszulke haha. A tak w ogole, to chyba nie odwazylabym sie zjesc cynamonowych ani pekanowych pringlesow...
Deletehttp://www.youtube.com/watch?v=TrcT7sseLZI :)
ReplyDeletenajlepsze śniadanie ever :3
Deletei teraz mi to po głowie będzie chodziło :D
Chipsy na słodko? Jakoś mi to nie pasuje... I peruka dla psa... Po co?
ReplyDeletechipsyna słodko zdecydowanie nie dla mnie ;)
Deletetak... psy nie są miłośnikami peruk (widać zresztą na opakowaniu :)
Haha już widzę mojego psa w tej peruce:D i te sprane dżinsy
ReplyDeleteoo czarodziejka z księżyca <3
ReplyDeletePringlesów w tych smakach nigdy bym nie wzięła do ust ;/
Przyznaj się co z tych rzeczy kupiłaś ;)
ReplyDeleteniech w moim domu zapanuje zapach spłowiałych dżinsów :)
Na cynamonowe Pringles bym się skusiła :)
ReplyDeleteDumny kogut...:D
ReplyDeleteJa też jestem stara, bo czarodziejkę pamiętam :D a te laleczki z głowami psów, omg :/
ReplyDeleteczarodziejka była moją ukochaną bajką w dzieciństwie :)
ReplyDeleteLubię posty szpiegowskie i za każdym razem uderza mnie różnica w opakowaniach - te amerykańskie są rzeczywiście o wiele bardziej krzykliwe i kolorowe (i dobrze!), zachęcając do kupna :) . W Polsce na razie chyba tylko kosmetyki dążą w tym kierunku, a resztę robi się na jedno kopytu.
ReplyDeleteMam nadzieję, że Nuszkisława wyciągnęła już z Ciebie chorobę :)
Same dziwności. Wypchany kogut to już w ogóle xD
ReplyDeleteAż mam ochotę spróbować tych dziwnych pringels!
ReplyDeleteLalki a'la bogowie starożytnego Egiptu haha
ReplyDeleteO fuuuj słodkie Pringelsy :P Finn i Jake przesłodkie stworaski!
ReplyDeletePozdrawiam, WingsOfEnvy Blog
:)
Myślałam, że afro dla psa będzie najbardziej absurdalne, ale nie.. Jednak nie ;p
ReplyDeleteUwielbiałam Czarodziejkę! Miewałam mamę za zachodnią granicą, więc byłam szczęśliwą posiadaczką poscieli z sailorkami i masą innych gadżetów. O! I własnie zauważyłam że z lewego dolnego rogu łypie na mnie Luna :)
ReplyDeleteco za dziwactwa :D świeczki w patelniach, zapach dżinsów? o co tu chodzi? :D
ReplyDelete